Spróbujmy dowiedzieć się, czy arbuz przyczynia się do utraty wagi, czy nie. W tym celu musisz poznać korzystne właściwości, które posiada.

Dlaczego warto jeść arbuza?

Korzyści z używania go dla tych, którzy zmagają się z dodatkowymi kilogramami są oczywiste:

  1. Nisko zawartość kalorii produkt (27 kcal / 100 g) jego użycie powoduje bardzo szybkie nasycenie, co prowadzi do zmniejszenia apetytu.
  2. Ta smaczna jagoda dobrze oczyszcza jelita, wypłukując z niego toksyny i zmiękcza gruzy nieprzetworzonej żywności. W tym przypadku naczynia stają się znacznie bardziej elastyczne, zwiększa się luka między ich ściankami, a ciśnienie wraca do normy.
  3. Podczas diety zawsze są ograniczenia przysmaków, ale arbuz - nie tylko "słodkie lekarstwo", ale także wspaniały deser, więc podczas diety jest nie tylko możliwe, ale trzeba go jeść.

Ponieważ jest tak przydatna, wiele osób interesuje się tym, czy można jeść arbuza, a wieczorem tracić na wadze.

Arbuz przed snem - szkodliwy czy pożyteczny?

Chociaż praktycznie nie ma dowodów na to, że jedzenie w nocy pozytywnie wpływa na organizm. Dietetycy na ogół nie polecają późnych kolacji, niezależnie od tego, czy tracą na wadze, czy prowadzą normalne życie. To prawda, że ​​dziś nastąpiła zmiana w tym, że porządek naszego życia znacznie się zmienił: wiele prac do późnego wieczora lub powrót z pracy zajmuje dużo czasu, więc wracają późno wieczorem do domu i nadal chcą jeść.

Eksperci w tym przypadku, zalecają lekką kolację nie później niż dwie godziny przed snem, więc możesz zdecydować, czy jeść arbuz na noc, podczas utraty wagi, czy nie. Jednak należy wziąć pod uwagę, że spożywane późnym wieczorem, będzie to stanowić znaczne obciążenie dla nerek. Jeśli masz kamienie nerkowe lub cierpisz na choroby związane z pracą nerek, arbuz w nocy lepiej się poddać.

A ci, którzy nie doświadczają takich problemów, ale decydują, czy arbuz w nocy do utraty wagi, należy pomyśleć o tym, a raczej, w którym to przypadku spędzicie tę samą noc. Oczywiście, jeśli naprawdę chcesz, zjedz jeden mały kawałek, ale - nie więcej!