Bezalkoholowy oznacza bezpieczny. Czy to prawda, że coś takiego nam szepcze reklama następnego dzieła "pokoleń piwowarów"? Jednak, jak się okazało, piwo bezalkoholowe, po pierwsze, nie jest tak bezalkoholowe, a po drugie, nie różni się zbytnio od składników. Dlaczego jest wtedy lepiej? Zobaczmy, czy możesz (i powinieneś) pić piwo bezalkoholowe .
Zacznijmy od tego, ile dokładnie alkoholu znajduje się w niealkoholowym piwie, ponieważ ono istnieje. W zwykłym piwie wynosi on od 5 do 15 stopni, w b / a - do 2-3, w keferze - 0,1%.
Kobiety w ciąży często chwalą się, że "piły - i nic". Wiesz, jakoś to brzmi źle, jakby pili, myśląc o tym, czy skrzywdzą dziecko, czy nie, iw rezultacie okazało się, że minęło. Jednak pomimo "karmienia" dziecka alkoholem przed urodzeniem, istnieje jeszcze inny niebezpieczny element - kobalt. Jest on używany do "splendoru" pianki, a dla tych, którzy regularnie spożywają piwo, zawartość kobaltu zgromadzonego w mięśniu sercowym jest 10 razy większa niż dopuszczalna ilość.
Dla płodu jest to szczególnie szkodliwe na wczesnym etapie ciąży - kiedy powstają narządy wewnętrzne i każda trucizna może doprowadzić do porodu, przepraszam, gorsze, oszpecone dziecko. Jeśli "niesiony" i dziecko urodziły się z rękami i nogami, nie oznacza to, że czas wolny matki z piwem nie będzie miał wpływu w przyszłości.
Jeśli chodzi o kierowców, którzy piją piwo bezalkoholowe, po kilku kubkach z nim, nie tylko policja drogowa nie może się przedostać, ale też można się upić.
Aby w pełni zrozumieć, czy piwo bezalkoholowe jest szkodliwe, musimy poradzić sobie z jego składem. Weź do ręki dwie butelki w ręce - b / a i "normalne". Kompozycja zaskoczy Cię - wszystko jedno, z wyjątkiem stopnia.
Na tej podstawie wyciągamy wnioski:
Być może fakt, że piwo bezalkoholowe jest naprawdę szkodliwe, jest stałym przypomnieniem obecności alkoholu w naszym życiu. Piwo używane traktujemy jako bezpieczny napój - jest to zrozumiałe. Pijemy to spokojnie z dnia na dzień, a potem nie mamy już wystarczająco dużo wrażeń - to mówi o już wyłonionych zależności . Podnosimy stopień - "normalne" piwo to najsłabszy alkohol, nie ma nic strasznego w jednym kieliszku dziennie. A potem wszystko jest coraz wyższe ...
A najbardziej obrzydliwe jest to, że jest ona podawana dzieciom jako "bezalkoholowa" lemoniada.