Na początku kwietnia wiadomość została opublikowana w prasie, że były wokalista słynnego zespołu śpiewającego Spice Girls, Melanie Brown, złożyła pozew przeciwko byłej niani ich dzieci, Lorraine Gilles. Piosenkarka zażądała, aby dano jej dostęp do sejfu niani, w którym wciąż obciążała fotografie i fakty Browna. Jednak dziewczyna nie milczała, a drugiego dnia złożyła powództwo wzajemne przeciwko Melanie do organu sądowego.
Po złożeniu pozwu Lorraine postanowiła spotkać się z reporterami, aby skomentować tę sytuację. Dziewczyna i jej prawnik powiedzieli, że oskarżenia Browna są jedynie domysłami. Gilles całkowicie odrzuca wszystkie zarzuty i nalega na zupełnie inną wersję wydarzeń. Oto słowa ex-niania powiedział dziennikarzom:
Potem Lorraine powiedziała kilka słów o tym, że była zmuszona do picia alkoholu:
"Gdy tylko zostałem opiekunem Brown i Belafonte, natychmiast zaczęli mi oferować alkohol. W tym czasie miałem zaledwie 18 lat, ale Melanie i Szczepan twierdzili, że w ich rodzinie jest zwyczajowo pić i chcieliby, żebym też pił alkohol.
Po tym, jak Melanie i Stephen zaczęli proces rozwodowy, prawie codziennie pojawiają się nowe szczegóły dramatu w prasie. Jedna z nich dotyczyła ciąży Lorraine, która zakończyła się aborcją. Oto kilka słów powiedział ex-niania na ten temat:
"W 2014 r. Byłam w ciąży, ale ojcem tego dziecka nie jest Belafte, jak twierdzi Brown, ale moja znajoma, z którą miałem przelotny romans. Melanie pomogła mi w aborcji, ale nie dlatego, że chciałem to ukryć przed prasą, ale dlatego, że załatwiłem ją jako nianię, a ona nie chciała szukać nowej. Przyjąłem pomoc od piosenkarki, ponieważ nie byłem gotowy na macierzyństwo ".
Sądząc po tym, co mówi Lorraine, rozwód Belafonte i Browna oskarżony o byłego opiekuna staje się coraz bardziej interesujący każdego dnia. Z informacji poufnych wynika, że prawnik Gilles przesłał już do sądu zdjęcia i materiały wideo, które nie były wcześniej dołączone do rozprawy.