Albo to społeczeństwo całkowicie zatraciło jakąkolwiek koncepcję moralności, albo po prostu czasy się zmieniły. Jak inaczej można skomentować "owsiankę", która wisi w sieci wokół zdjęcia Victorii Beckham i jej 5-letniego dziecka Harper Seven?
Przypomnijmy, że 5 dni temu gwiazda opublikowała zdjęcie na swojej stronie Instagram, gdzie całuje córkę w usta. I podpisał migawkę:
"Wszystkiego najlepszego, kochanie, bardzo cię kochamy! Z pocałunkiem od mamy. "
To powitanie wywołało mieszaną reakcję. Odłogowania Victorii zostały podzielone na dwa obozy: jeden zbeształ ją i nazwał zboczeńcem, dając do zrozumienia, że pocałunek nie wygląda jak niewinny. Inni wspierają i mówią, że ich dzieci są pocałowane w ten sam sposób i każdego dnia!
Zdjęcie mamusi z córkamiJako dowód ich lojalności, fani Vicki zaczęli przesyłać swoje zdjęcia z małymi córkami i ich pocałunkami matki. Użyli tagów #kissingmy daughter i #kissyourbabies. Ta inicjatywa zamieniła się w prawdziwy flash mob! Ta sama Beckham, jak zwykle w takich sytuacjach, woli milczeć.
Nawiasem mówiąc, "zboczeniec" dosłownie w zeszłym tygodniu został nazwany inną celebrytą. Piosenkarka Lyubov Uspenskaya udostępniła również zdjęcie na swojej stronie Instagram, gdzie całuje dziewczynę leżącą na trawniku. Kiedy okazało się, że długonogie piękno jest jej córką Tatianą, deszcz wyrzutów i uwag spadł na głowę celebryty.
Zwróć uwagę, że psychologowie naprawdę nie radzą całować dzieci obu płci w usta. Ale w końcu to prawo rodziców do wyboru, jaki stopień intymności należy trzymać z dziećmi, prawda?