Niewiarygodnie, ale trypofobia - fobia dziury i dziury to zdecydowanie jeden z najczęstszych fobii.

Jest ich wielu i są okropni!

Osoby cierpiące na nią doświadczają niezrozumiałego horroru i obrzydzenia przed kumulacją licznych dziur, najczęściej o niewielkich rozmiarach. Mogą zostać śmiertelnie wystraszone przez folię bąbelkową lub zwykłą porowatą czekoladę. Dla nieszczęśliwego "posiadacza" trahofobii wydaje się, że w tych małych dziurach jest coś strasznego, a na widok gromady małych dziur może czuć mdłości, drżenie, nerwowe swędzenie, a nawet uczucie, że jego skóra zaczyna powoli zanikać.


Gdzie są obawy?

Psychologowie uważają, że korzenie takiego strachu przed dziurami i dziurami muszą być poszukiwane w naszej odległej przeszłości. Podobno w czasach prehistorycznych ludzie napotkali pewną formę życia (może to być zarówno zwierzęta, jak i rośliny), która ma podobny kształt i niesie niebezpieczeństwo w postaci trucizny lub jakiegoś czynnika nerwowego. Ludzka pamięć genetyczna stara się nie wyrzucać niczego ze swoich archiwów (nigdy nie wiadomo, co może się przydać). Tylko jedna informacja (ta, która najprawdopodobniej nie będzie potrzebna w najbliższej przyszłości), odsuwa się i inna, bardziej potrzebna, przechowalnia na łatwych do wydobycia plikach. Pamięć genetyczna tripofobów w jakiś sposób zdecydowała, że ​​teraz jest czas, aby ochronić swego "mistrza" przed niebezpieczeństwem, postępując, jej zdaniem, z licznych dziur zebranych w jednym miejscu i nagradzając go strachem przed powtarzającymi się dziurami. Ale nie spiesz się, by winić ją za to, że jest nierozsądna. W nowoczesnym świecie zwierząt wystarczy wielu przedstawicieli o podobnym wyglądzie. Na przykład ośmiornica lub kobra otoczona kolcami, których skóra jest bardzo podobna do skupiska dziur w klastrach. I obie te istoty, zauważają, są trujące. Można więc powiedzieć, że u osób cierpiących na trofobię pamięć genetyczna jest po prostu reasekurowana.

Często to fobia dostaje tak ostre formy, że człowiek ma strach przed dziurami w ciele, a nie chodzi tylko o otwory do przekłuwania, ale nawet o prostych porach na skórze. Taki triphobob wydaje się, że mogą w nim żyć niektóre niebezpieczne mikroorganizmy lub robaki.

Strach przed małymi dziurami może objawiać się lękiem przed miodowymi grzebieniami, których korzenie są najprawdopodobniej w wieku jaskini, kiedy pszczoły okazały się znacznie większe strach przed dziurami w ciele zagrożenie dla człowieka niż teraz, a chęć jedzenia słodyczy była obarczona nieprzyjemnymi konsekwencjami dla naszych odległych przodków.

Metody leczenia

Leczenie trofobii zależy od stadium jej rozwoju. Jeśli pacjent po prostu odczuwa dyskomfort na widok otworów, zwykle wystarcza ćwiczeń oddechowych lub wizualnej obserwacji pięknych, relaksujących obrazów, zmieniając zdjęcia z dziurami. Stopniowo ludzie przestają się ich bać. Ale jeśli strach przed dziurami przeszedł do szczególnie ostrego etapu, w którym możliwe są konwulsje i konwulsje, wówczas terapia lekowa już jest stosowana, mająca na celu usunięcie istniejących objawów psychosomatycznych.