Reputacja Johnny'ego Deppa jest całkowicie zrujnowana. Jego rozwód z Amber Hurd nie tylko zrujnował bałwochwalców milionów, ale tak naprawdę uczynił go persona non grata! Sędzia dla siebie: w wyniku skandalu seksualnego związanego z Weinsteinami i tuzinami innych znanych autorów, publiczność przypomniała sobie Johnny'ego Deppa o swoich grzechach.
Jest możliwe, że Johnny Depp, z powodu swojego zhańbionego imienia, może stracić swoją rolę w kontynuacji fantastycznej opowieści "Fantastyczne stworzenia i gdzie mieszkają". Fani światów Joanne Rowling są pewni, że Depp nie jest lepszy od znanych postaci hollywoodzkich skandali seksualnych! A to oznacza, że należy usunąć aktora z obsady "Fantastycznych stworzeń: Zbrodnie Zielonego Przylądka".
Chcę iść do nieba, ale grzechy nie są dozwolone ...W tym czasie Amber oskarżył go o upokorzenie, ciągłe zniewagi i przemoc domową. Tak się złożyło, że niewinność aktora nie została udowodniona.
Przypomnijmy, że gwiazda "Piratów z Karaibów" zgodziła się wypłacić odszkodowanie powoda - 7 milionów dolarów. Aktorka natychmiast przekazała te pieniądze na konto funduszu pomocy ofiarom prześladowań ze strony rodziny. Dziwny akt, jeśli założymy, że Amber wszystko wymyśliła i po prostu chciała "uwolnić" jej męża za niezłą sumkę, prawda?
Autorzy filmu regularnie otrzymują wiadomości od fanów serii. W nich nie obojętni widzowie domagają się zwolnienia Deppa, w szczególności potencjalni widzowie piszą, że nawet tak znany reżyser, jak Ridley Scott, był w stanie odrzucić nierzetelnego aktora dosłownie na miesiąc przed premierą filmu "Wszystkie pieniądze świata". Nie był zakłopotany kosztem ponownego nakręcenia wielu scen z Kevinem Spacey.
Autorzy "Fantastycznych bestii ..." nie będą musieli składać tak poważnych ofiar. Strzelanina właśnie się zaczęła, co oznacza, że całkiem możliwe jest wybranie innego wykonawcy roli Gellerta Grindelwalda.
Wielu fanów przygód w fikcyjnym świecie wierzy, że Colin Farrell doskonale poradziłby sobie z tą rolą. W pierwszej części serii, niespodziewanie przyzwyczaił się do wizerunku bohatera Deppa, przekształconego przez magię.
To, jaką decyzję podejmą filmowcy, nie jest jeszcze znane.