Pewnego dnia świecka lwica Chloe Kardashian głośno wypowiedziała się o swoim mężu Lamar Odom. Powiedziała, że jeśli nie przestanie pić, kobieta siłą "ukryje" Lamar w centrum rehabilitacji.
Wszyscy wiedzą, że mąż Chloe Kardashian przynosi wiele kłopotów rodzinie. Nie tak dawno temu znaleziono go nieprzytomnego w burdelu w Nevadzie. Potem zapadł w śpiączkę i przez kilka miesięcy leżał w klinice. A wadą była kokaina i "końska" dawka Viagry. Po tej sprawie lekarze surowo zabronili mu picia alkoholu, narkotyków itp., A Chloe groził oficjalnym rozwodem. Potem Lamar Odom trochę się uspokoił.
Jednak radość w domu Karashiana była krótkotrwała i wkrótce człowiek się rozpadł: zaczął spożywać alkohol w dużych ilościach. Chęć cierpliwości Chloe dobiegła końca, a ona wydała ultimatum: albo jedzie do szpitala sam i jest leczony z powodu alkoholizmu, albo "ukryje" go siłą. Jak później wyjaśniła dziewczyna, bardzo się obawia, że Lamar ponownie wróci do narkotyków. By the way, krewni i przyjaciele koszykarza są całkowicie po stronie jego żony i już wyrazili zgodę na obowiązkowe leczenie. Ponadto Chloe oświadczyła, że Lamar nie zgadza się jeszcze na poddanie się procesowi rehabilitacji, ale po tym, jak zagroziła mu, że nie "wyciągnie" go z kłopotów, mężczyzna zajął kilka dni.
Dokumenty o rozwodzie Chloe Kardashian i Lamar Odom podpisały w 2013 roku, ale po incydencie w burdelu w Newadzie dziewczyna zdecydowała się dać jej drugą szansę i wycofała wniosek. Wtedy jedyną osobą, która była przeciwna odnowieniu związku, był Chris Jenner, matka Chloe. W tej chwili była pewna, że z ich związku rodzina Kardashian będzie tylko cierpieć. Jak się okazało z czasem, miała rację.