Niestety, dzieci bogatych i sławnych nie zawsze odpowiednio radzą sobie z obciążeniem nałożonym na ich ramiona. Nie jest łatwo być ciągle w centrum uwagi, a nawet opierać się pokusom: duże pieniądze zawsze przynoszą poważne problemy i próby.
Potomstwo rodziny Douglas, syn zdobywcy Oscara, Michaela Dugalasa i jego byłej żony, Dyandra Luker, narazie zaczęło się bardzo ciężko. Dosłownie na progu gwiezdnej kariery zmienił się w krzywą ścieżkę i trafił do więzienia. Opłata brzmiała prosto: przechowywanie i sprzedaż narkotyków. To godne ubolewania wydarzenie miało miejsce w 2010 roku.
Początkowo Cameron Douglas miał 10 lat, ale prawnikom udało się wydać wyrok krótszy niż dwa razy. W więzieniu facet nie był spokojny. Był w stanie wpłynąć na prawniczkę, która reprezentowała jego interesy w sądzie, i nakłonić ją do wrzucania niedozwolonych substancji do swojej bielizny bezpośrednio za kratami!
Dla tych sztuczek facet dodał termin. Jednak po najciemniejszej nocy na pewno nadejdzie świt. Po siedmiu latach w miejscach nie tak odległych, spadkobierca nazwiska aktora został przeniesiony do domu przejściowego, gdzie musiał przejść rehabilitację.
Nie aktor, więc pisarz37-letni syn słynnego aktora kiedyś zdołał zabłysnąć w czterech filmach. Co więcej, jego ostatni projekt "Pod wysokim" do pewnego stopnia można uznać za proroczy.
Cameron Douglas powtórzył los swojego bohatera Tristana Price'a. Nie wiedząc o tym, Cameron odwrócił się od młodego, młodego mężczyzny do dilera narkotyków.
Jak stało się znane dziennikarzom, facet chce wycisnąć jak najwięcej ze swojego więziennego doświadczenia: planuje napisać i wydać książkę wspomnień.