Na tle gorących plotek o zbliżającym się drugim rodzicielstwie, Irina Sheik i Bradley Cooper wyszli, ale pojawienie się Super Cup podczas meczu nie rozwiało, ale tylko zaostrzyło publiczne podejrzenia.
Wczoraj Irina Shayk i Bradley Cooper, między innymi gwiazdami, odwiedzili finał NFL w Minneapolis. Para przyszła na imprezę sportową nie tylko ze względu na status i chęć zrobienia fajniejszych selfie. Faktem jest, że aktor nie jest obojętny na futbol amerykański i jest zagorzałym fanem zespołu Eagles, który dotarł do finału.
Fani byli przekonani, że homeiny Iriny i Bradleya nie przegapią tego wydarzenia i nie pomylili się.
Nie wiem jak być Shake'em, ale Cooper na pewno nie żałował, że zostawiając córeczkę w domu, przyszedł do gry. Jego faworyci najpierw wzięli honorowy puchar, pokonując przeciwników.
W ubiegłym tygodniu Irina i Bradley sami sprowokowali pogłoski o niedługim uzupełnieniu rodziny. Paparazzi chwytali radosne i uśmiechnięte małe gołębie przy wyjściu z centrum planowania rodziny.
Para nadal milczy, nie komentując ciąży Shayka czy planów dotyczących drugiego dziecka w przyszłości, jak zwykle chroniąc swoją przestrzeń przed obcymi, więc fani starannie badają postać supermodelki, próbując dostrzec ciążę w brzuchu.
Idąc do Super Bowl, Irina założyła wygodne ubranie, które, ku rozczarowaniu "wróżbiarstwa", nie podkreślało krzywizn jej sylwetki.