W 2016 roku Boże Narodzenie w rządzącej królewskiej rodzinie Wielkiej Brytanii trudno nazwać radosnym. Jak piszą brytyjskie media, zdrowie królowej Elżbiety II pozostawia wiele do życzenia.
Mówi się, że monarcha był tak słaby, że odwołał swoją tradycyjną podróż pociągiem do Sandringham. Faktem jest, że Elizabeth i jej mąż, książę Filip, zachorowali na grypę dopiero w wigilię Bożego Narodzenia.
Początkowo złe samopoczucie pary było brane na zwykłe przeziębienie, ale ostatecznie okazało się, że wszystko było znacznie poważniejsze. W jej posiadłości królowa dostała się, choć nie pociągiem, ale śmigłowcem. Portal internetowy to dailymail.co.uk. donoszą, że 90-letnia głowa państwa po raz pierwszy od wielu lat nie była obecna podczas porannej uroczystej służby w kościele św. Marii Magdaleny.
To naprawdę poważny znak, ponieważ Elżbieta II nigdy nie przeoczyła tego wydarzenia, niezależnie od warunków pogodowych i warunków zdrowotnych. Mówi się, że Jej Wysokość spędził cały dzień w wigilię Wigilii w łóżku. Cóż, bardziej, że tradycyjny telewizyjny apel do ich złożonej królowej nagrał z góry.
I to nie wszystkie złe wieści ...Pozostaje tylko życzyć królewskiej parze szybkiego powrotu do zdrowia, ponieważ nos jest na sylwestra, a podczas tego święta naprawdę nie chcesz chorować. Teraz nie mniej niż Elżbieta II, jej wnuczka, córka księżniczki Anny, potrzebuje wsparcia.
Oficjalny przedstawiciel Pałacu Buckingham potwierdził informację, że Zara Phillips straciła dziecko. To była druga ciąża wnuczki królowej. Ma już córkę - 2-letnią Mię.
Zara i jej mąż Mike Tyndall dosłownie zalśniły szczęściem w oczekiwaniu na dziecko. Zgłoszone przez people.com. narodziny miały się odbyć na wiosnę, przyczyny tego, co się wydarzyło do tej pory, nic nie wiadomo. Serwis prasowy Królewskiego Domu Wielkiej Brytanii zwrócił się do dziennikarzy z prośbą w tym trudnym momencie, aby nie niepokoić małżonków niepotrzebnymi pytaniami.