Słynna 53-letnia była modelka Yolanda Hadid, matka popularnej Belli i Gigi Hadid, kilka dni temu zaprezentowała kolejną książkę o swoim życiu. Memoir o nazwie Believe Me: My Battle z niewidzialnością choroby Lyme pojawi się na półkach sklepowych na początku września, ale teraz Yolanda aktywnie pracuje nad ich reklamą.
Jej opowieść o książce Yolanda zaczęła się od tego, że przypominała fanom choroby, z którymi walczyła przez ostatnie pięć lat. W 2012 r. Zdiagnozowano ex-model choroby z Lyme i dopiero w 2017 r. Lekarze byli w stanie osiągnąć remisję. Oto, jakie słowa Yolanda zapamiętuje jeden z odcinków swojego życia, kiedy w 2014 r. Leczenie przeszło w ślepy zaułek:
"Potem spoczęliśmy na oceanie i chociaż wszyscy byli zadowoleni z podróży, postanowiłem popływać. Teraz pamiętam, że zdejmuję ubranie i nurkuję ... Chciałem zanurzyć się w wodzie tak głęboko, że nikt nie widział mojego cierpienia. Łzy ciekły mi z oczu i mieszały się w słonej wodzie oceanu. W tym momencie chciałem, żeby woda mnie zabrała i nigdy nie wypłynąłem. I tylko obrazy moich córek i syna, które powstały w mojej głowie, mogły zatrzymać to, co się dzieje. Zacząłem rozumieć, że powinienem dla nich żyć ... ".
Po tym Hadid opisał, jak udało jej się pokonać chorobę. Oto słowa Yolandy:
"Po zdiagnozowaniu choroby z Lyme, ja, na noc, zdałem sobie sprawę, że naprawdę powinniście docenić. Wszystkie te pieniądze, sława - to nic w porównaniu z tym, kiedy "jesz" tą chorobę. Ostatnie pięć lat całkowicie zmieniło mój umysł i teraz rozumiem, co naprawdę należy docenić w życiu. Żadne pieniądze nie będą w stanie dać ci szczęścia i zdrowia. "
W jednym z wywiadów Hadid wspomina proces leczenia:
"Jesień 2012 nigdy nie zapomnę. Wtedy zdiagnozowano u mnie chorobę z Lyme. Miałem bardzo trudny stan i po kilku miesiącach nieudanych zmagań lekarze musieli włożyć mi port do portu. To urządzenie pomogło mi trochę przywrócić moje ciało i złagodzić ból. Miałem port przez prawie 4 miesiące, aw kwietniu 2013 r. Został on usunięty. Mimo niewielkiej poprawy, po pewnym czasie stan znacznie się pogorszył. W 2015 roku utraciłem umiejętność pisania, czytania i oglądania telewizji. Mimo to lekarze nadal walczyli o mnie i po sześciu miesiącach miałem postęp w moim leczeniu. "