Mariah Carey, której postać teraz, o, jak daleko od ideału, nadal szokuje publiczność strojem nie tylko ze sceny, ale także z codziennego życia. Pop-diva po raz kolejny oszukała wybór ubrań, oświecając cellulit.
47-letnia Mariah Carey nadal cieszy się życiem w ramionach swojego chłopaka Briana Tanaki, obok którego czuje się kochana i pożądana. W poniedziałek wieczorem paparazzi złapali kilka japońskich restauracji Nobu w Malibu.
Miłośnicy byli w doskonałym nastroju i chodzili, trzymając się za ręce. Idąc do samochodu, gołębie zatrzymały się, by wziąć gorący uścisk.
Na kolację, Carey wybrała obcisłą krótką czarną sukienkę z wycięciami pod klatką piersiową i głębokim dekoltem, który ledwo zakrywał jej piąty punkt i podskakiwał, gdy skakała, ryzykując odsłonięcie gwiazdowych pośladków piękna. Tanaka od czasu do czasu poprawiał sukienkę swojej ukochanej, ratując jej wstyd.
Zamszowe buty na obcasach i skórzana kurtka dopełniały seksowny wizerunek wokalisty.
Strój nie zdobił Mariah, która nie może pochwalić się swoją dawną figurką. Wydawało się, że to nieostrożny ruch, który złamałby pod naporem dodatkowych kilogramów celebrytów. Ponadto cienkie rajstopy z nylonu nie mogły ukryć cellulitu na dobrze nakarmionych udach Capry'ego.
Nawet wierni wielbiciele Mariah podziwiali jej modne fiasko i prosili kochankę, by ponownie rozważyła swoją garderobę, a jeszcze lepiej pokazała siłę woli i schudła.
Carey zaczął odzyskiwać siły po rozstaniu z australijskim miliarderem Jamesem Packerem. Aby utrzymać go obok niej, ściśle kontrolowała swoją dietę. Po pożegnaniu z pozazdroszczonym narzeczonym pozwoliła sobie na luz.