W jednym kwitnącym i ciepłym kraju znajdowały się trzy państwa: Królestwo Dzieci, Monarchia Rodzicielska i Republika Dorosła.

W Królestwie Dzieci każdego dnia był nowy król, ponieważ poprzedni został obalony - wszyscy chcieli wejść na tron ​​i usiąść. To samo rano: kto pierwszy wstał, ten garnek. I tam panował zamieszanie i zamieszanie przez cały dzień, ponieważ każdy chciał hałasować, biegać i zwariować, a nikt się niczego nie wypierał. W ogóle nie było przemysłu, ponieważ nikt nie chciał pracować, a wszyscy chcieli grać. Budowali przede wszystkim piaskownice i place zabaw, a także domy ze starych koców, rzucając je na stoły: stół - dach, narzutę - ściany.

Dzieci często kłócały się między sobą, a nawet walczyły od czasu do czasu, a potem płakały i szybko się pogodziły. A czasami kilka dzieci spotykałoby się i zaczynało z kimś rozmawiać, a potem był kompletny chaos i zamieszanie. Dzieci jadły głównie czekoladki, ciasta i chupy, więc nie budowały stołówek, ale było dużo straganów. Ogólnie rzecz biorąc, żyliśmy w Królestwie Dzieci radośnie, ale dziwnie.

W monarchii rodzicielskiej wręcz przeciwnie panował surowy porządek i zupełna cisza. Dzieje się tak, ponieważ mieszkańcy od rana do wieczora byli zaangażowani w działalność naukową: pisali przepisy i monitorowali ich wdrażanie. Ponieważ wszyscy rodzice przestrzegali prawa, przepisy były ściśle przestrzegane, a wszelkie odstępstwa natychmiast podlegały karze pozbawienia wolności. Ściśle zgodnie z planem, od 6 do 19:30 w poniedziałki, środy i piątki, spory na temat bieżących problemów i zmian w przepisach, które zmarły z nudów, ginęły wszędzie w czystych i sterylnych salach konferencyjnych, więc w monarchii nie było żadnych owadów. A w całym kraju było ponuro i nudno. A jak inaczej może być w stanie, w którym domy i drzewa są wyrównane, na linii, jedzenie jest ściśle zrównoważone, a każdy krok jest określony przez przepisy i regulacje? W końcu szanujący się rodzic dzieciństwa bez instrukcji nawet poszedł do toalety, nie wspominając już o miejscach publicznych ...

Republika dla dorosłych znajdowała się pośrodku Królestwa Dzieci i Monarchii Rodzicielskiej. Republika rozkwitła i wzbogaciła się w dostawę chupa-chups i innych słodyczy dla dzieci oraz ciągłe dostawy papieru i atramentu do rodziców. Tak, tak, rodzice woleli pisać w starym stylu, atramentem, a ten produkt był przez nich bardzo ceniony i nosił nazwę "czarne złoto". Dorośli wiedzieli i lubili pracować, a tworzenie było ich głównym celem w życiu. Stworzyli wszystko - od doniczek dla dzieci po kapelusze akademickie dla rodziców, wydobywali zasoby naturalne i budowali statki kosmiczne. Dopiero teraz, wraz z dobrobytem i wzbogaceniem, powszechne zmęczenie w republice coraz częściej nadchodziło, różne choroby przezwyciężały, a śmiertelność stale rosła. Ale dorośli nie zwracali na to uwagi, ponieważ konieczne było rozwijanie przemysłu i infrastruktury, przeprowadzanie badań geologicznych i zwiększanie wskaźników produkcji.

Tale of the Triune State3

Wraz z upływem czasu rosła populacja wszystkich trzech krajów i coraz więcej potrzebnych pokrowców na domy i huśtawki na dziecięce place zabaw w Królestwie Dziecięcym, a także zintegrowane obiady i pasy przeciw radikulitis w monarchii rodzicielskiej. A na dorosłych, niestety, spadek produkcji - i sprzęt jest zużyty, a połowa populacji pracującej teraz, a następnie siedzi na liście chorych, ponieważ nie ma już więcej sił. Ogólnie rzecz biorąc, zaczęli odrywać dostawy i pozostawić swoich sąsiadów bez użytecznych materiałów i bez odpowiedniego odżywiania.

Wtedy wszyscy byli podekscytowani. Rodzice muszą pisać nowe prawa - i nic i nic. Dzieci rozwijające gry nie wystarczą i naprawdę chcą jeść. A dorośli z trudem się poruszają, jak jesienne muchy, w ogóle mogą przejść w stan hibernacji. Co robić Jak przetrwać?

Historia nie zachowała informacji, kto pierwszy wpadł na pomysł zorganizowania kolekcji ogólnej. W annałach dziecięcych nazywa się to "Wielką Partią", w rocznicach rodziców jest "Uniwersalnym Szczytem", a u dorosłych nazywany jest "Królestwem Trójjedynym". Imiona są różne, ale wydarzenia opisywane są tak samo: odbyło się ogólne zgromadzenie i podjęto na nim fatalne decyzje.

Ale po pierwsze, wszyscy uczestnicy tego spotkania bili się.

Z Królestwa Dziecięcego przybył król Vasya 482, ponieważ właśnie tego dnia udało mu się odebrać koronę od Petit 718.

- Co robisz, jak możesz? - krzyknęła Vasya, stemplując stopami i wydymając już pulchne policzki. - Trzeci dzień bez ciast i karuzel - gdzie go widziałeś? Gdzie jest nasze szczęśliwe dzieciństwo, módl się, powiedz? Tak, po prostu nie lubisz dzieci! Będziemy narzekać! I płacz! Yyyyyyyyy!

"Jeśli zlecenia zostaną sformułowane i zaakceptowane do realizacji, wówczas przesyłka i dostawa muszą zostać zakończone we właściwym czasie i we właściwej formie", powiedział Monarch-Patriarch, przedstawiciel Rodziców, mamrocząc notatkę protestacyjną z arkusza.

A Główny Dorosły siedział i milczał. Był śmiertelnie zmęczony i nie miał siły, aby rozpocząć dyskusje.

Ale w pewnym momencie mówcy byli wyczerpani i, nie usłyszawszy odpowiedzi na ich pytania, w końcu zwrócili uwagę na beznadziejnie cichego dorosłego.

- Wujku. czy czujesz się źle? Zapytał król Vasya. Zasadniczo był dobrym chłopcem, tylko bardzo porwany przez jego własną listę życzeń.

- Potrzebujesz pomocy, synu? - wreszcie podniósł wzrok znad papierów, a rodzic spojrzał na niego przez okulary.

"Tak myślę" - powiedział wreszcie Dorosły. - Powiem szczerze: jesteśmy bliscy wyczerpania, a Republika Dorosła jest w niebezpieczeństwie. Obawiam się, że nie będziemy w stanie zapewnić ci wszystkiego, czego potrzebujesz, i my też nie będziemy. Mamy ... mamy Wielki Kryzys, oto jest!

- Ale dlaczego ??? - monarchowie sąsiednich państw krzyknęli jednym głosem.

- Pracujemy dużo, nigdy nie odpoczywamy, mamy chroniczne zmęczenie i nie mamy przepisów na walkę z tą plagą.

To zdanie pogrążyło władców w szoku. Ale nie na długo. Pierwszą reakcją była Vasya 482. Na początek nie żałował, że podarował czekoladzie "Main Adult" czekoladę, którą plażę spędził w deszczowym dniu w kieszeni płaszcza, a potem zaświtało mu w głowie:

- I zapraszamy Cię do Królestwa Dzieci, aby się zrelaksować i odprężyć! Mamy tam karuzele, gry są wszelkiego rodzaju, nie jedzą zupy i ogólnie zabawne!

"I moglibyśmy zagłębić się w naszych archiwach i bibliotekach, gdzie zbiera się cały świat od początku czasu i znaleźć sposoby na walkę z Wielkim Kryzysem" - monarcha-patriarcha odzyskał rozum. - Bądź spokojny, wszystko jest brane pod uwagę!

- Tak? - dorosły spojrzał z nadzieją. - Czy to naprawdę możliwe do zorganizowania?

Opowieść o państwie trójjedynym4

Nie było to łatwe do zorganizowania - wymagało to czasu i wysiłku, ale mimo to pomysł okazał się owocny. Zgromadzone przez Monarchię Rodzicielską wielowiekowe doświadczenia były bardzo przydatne, a regularne wycieczki do Królestwa Dzieci zaczęły szybko wracać do dorosłych radością życia.

"Jeśli chcesz się zrelaksować, pograć w figle, oderwać się na maksa i poczuć się jak dziecko, to jest nasza droga! - takie słowa zostały napisane na kolorowych książeczkach z Królestwa Dzieci. - Wykonywanie wszystkich swoich pragnień, gier, tańców i pogodnego szczęścia dzieci - w sprzedaży hurtowej i detalicznej. "

"Wszelkie konsultacje, porównania historyczne, skarby mądrości, przykłady z życia, doświadczenie przodków - na zawsze, na każdy gust !! Przydatne wskazówki jako prezent! - przeczytaj prospekty monarchii rodzicielskiej.

A dorośli ... Dorośli byli teraz bardzo dobrzy. Wypoczęci, naukowo ugruntowani, wymyślili, wyprodukowali, poszerzyli, wydobywali i budowali z nowymi siłami - generalnie posuwali się naprzód.

Od tego pamiętnego spotkania wszystkie trzy państwa żyły w pokoju i harmonii, uzupełniając się nawzajem i wzajemnie się wzbogacając i rozkwitając po dziś dzień. W historycznych kronikach są one często nazywane - Trójjedyne Państwo, lub po prostu - Triumwirat.