Wygląda na to, że pewnego dnia Madonna była w stanie wygrać małe zwycięstwo nad byłym małżonkiem Guatem Ritchiem. Wczoraj odbył się kolejny sąd, w którym postanowiono, że teraz sprawa o opiekę nad ich wspólnym synem Rocco zostanie rozpatrzona w Nowym Jorku.
Żadna ze stron nie mogła odgadnąć, że sąd podejmie taką decyzję. Po tym, jak Rocco uciekł przed matką, zaczął mieszkać z ojcem w Wielkiej Brytanii. Diada pop nie poniosła wówczas strat i pozwana do sądu w Londynie, w oparciu o postanowienia Konwencji haskiej o powrocie uprowadzonych dzieci. Jednak sędzia McDonald, który zapoznał się z tą sprawą, zawahał się podjąć jakąkolwiek decyzję, ponieważ zmuszenie nastolatka do powrotu do matki było złe i okrutne. Dziś postanowiła zamknąć sprawę zamieszkania syna Rocco, wyjaśniając to: "Zgodnie z warunkami rozwodu Madonny i Richie, które zostały podpisane przez obie strony w Londynie w 2008 roku, Sąd Najwyższy Manhattanu jest uważany za najwyższą władzę w każdej sprawie opieki nad synem . Ponadto sędzia ponownie wezwał strony do polubownego rozwiązania tego konfliktu, ponieważ dla chłopca będzie to wielka tragedia, że duża część jego młodości będzie odbywać się w sądach ". Następnie w Ameryce odbędzie się dalsze rozważenie złożonej kwestii aresztowania. Jednak, aby usłyszeć decyzję divy pop i Guy Ritchie nie powiodło się, ponieważ nie byli obecni na spotkaniu.
Po tym, jak Rocco uciekł przed popową divą, bardzo się zasmuciła. Nie można było tego nie zauważyć, ponieważ piosenkarka na prawie każdym koncercie publicznie opowiadała o swojej miłości do swojego syna, a nawet poświęciła mu piosenkę. Ponadto Madonna zaczęła nadużywać alkoholu, a nawet zdecydowała się na adopcję chłopca. Jednak po decyzji podjętej przez londyński sąd, w życiu piosenkarza wszystko może się zmienić na lepsze.