Fani telewizyjnego serialu "The Game of Thrones" wiedzą, że już wkrótce ekrany zostaną wydane w siódmym sezonie tego eposu. Wielu z nich próbuje zebrać choć odrobinę informacji o swoich ulubionych bohaterach, a dzisiejszy wywiad z Sophie Turner, która grała na tej kasecie Sansu Starka, był dla nich miłym zaskoczeniem.
Strzelanie z pierwszego sezonu "Games of Thrones" rozpoczęło się około 8 lat temu. To wtedy Turner otrzymał scenariusz z tym serialem. Dzięki tym słowom Sophie wspomina swoje pierwsze wrażenia z tego, co przeczytała:
"Byłem jedną z postaci, która według tej książki jest wciąż bardzo młoda. W tym czasie zacząłem kręcić, miałem tylko 13 lat. Powiem szczerze, że scenariusz "Gry o tron" jest bardzo interesującą fikcją, szczególnie dla nastolatka. Jak pewnie wielu się domyślało, przede wszystkim interesowały mnie szczere sceny. I nie dlatego, że nigdy o tym nie słyszałem, ale dlatego, że zostały one opisane w szczegółach. Na przykład, kiedy czytałem o seksie oralnym, byłem strasznie zaskoczony. Nie mogłem sobie wyobrazić, że ludzie to potrafią. Potem przemknęła mi przez głowę myśl: to musi być bardzo miłe! Teraz mogę z całą pewnością powiedzieć, że scenariusz "Gry o Tron" to moja edukacja seksualna. "
W piątym sezonie tej serii telewizyjnej widzowie mogli obserwować bardzo kontrowersyjną scenę - gwałcenie Sansy Stark przez jej męża Ramsi Bolton. Oto co powiedział Turner na ten temat:
"Jestem aktorką i dlatego mogę grać różne sceny. Chcę tylko wyjaśnić - odcinek, w którym mnie zaatakowali i zgwałcili, nie wpłynęło to na mnie w żaden sposób. Ponadto moja rodzina nie odczuwała żadnego horroru, ponieważ doskonale wie, że to jest film. Ale sieci społecznościowe jakby "eksplodowały" od negatywów. Nigdy nie sądziłem, że ta wściekłość, moja bohaterka, wpłynie na serca wielu. Po przeczytaniu recenzji zacząłem nawet myśleć, że nie warto włączać tej sceny do serii, ale producenci i reżyser zdecydowali inaczej. "
Nawiasem mówiąc, zarządzanie serialem telewizyjnym "The Game of Thrones" nie jest przyzwyczajone do ostrej krytyki scen zawierających elementy przemocy. Fani będą zainteresowani, aby wiedzieć, że scena z gwałtu Sansy jest niczym więcej jak fantazją scenarzysty serialu. W książce "Pieśń lodu i ognia" nic takiego. Ponadto w oryginale Stark i Bolton nigdy nie byli małżeństwem.