Niektóre młode matki stają w obliczu sytuacji, w której podczas kąpieli, karmienia lub spania u dziecka, w nosogardzieli zaczyna gromadzić się smród, dzięki czemu wydaje bulgotanie lub odgłosy sapania. Oczywiście nie boją się swoich rodziców. Najczęściej śluz w nosogardła u dziecka jest wynikiem ząbkowania.
Jeśli śluz z przewodów nosowych nie wyróżnia się, ale słyszysz te charakterystyczne dźwięki, które rodzą się w nosogarwieniu noworodka, wtedy naprawdę tam się gromadzi. Czy to jest niebezpieczne? Co należy zrobić w takich sytuacjach?
Na początek warto zauważyć, że śluz jest produkowany i gromadzi się w nosogardzieli z kilku powodów. Po pierwsze, jego wygląd może być zaraźliwy. Czy to ci się podoba, czy nie, tylko pediatra będzie mógł powiedzieć po przeczytaniu wyników testu. Po drugie alergia . Ponownie, konieczne jest przeprowadzenie testów alergologicznych, a dopiero potem przystąpić do leczenia. Po trzecie, powietrze jest zbyt suche i ciepłe w pokoju, w którym dziecko spędza większość czasu.
Leczenie i profilaktykaJak już wskazano powyżej, leczenie nosogardła u dzieci można rozpocząć dopiero po wiarygodnym określeniu przyczyny pojawienia się i nagromadzenia śluzu. Jeśli ząbkowanie nie jest powodem do niepokoju, infekcja jest o wiele bardziej niebezpieczna. Jeśli w rozmazie znajdują się oznaki infekcji, pediatra przepisuje lek przeciwbakteryjny.
Co powinna zrobić mama? Najpierw stwórz optymalne warunki w przedszkolu. Powietrze powinno być chłodne i wilgotne. Lepiej założyć jeszcze jedną bluzkę na dziecko, niż pozwolić mu oddychać ciepłym i suchym powietrzem, co powoduje, że śluz jest jeszcze grubszy, co utrudnia jego usunięcie. Jeśli nie ma nawilżacza, powiesić mokre ręczniki w pokoju. Musisz chodzić tak często, jak to możliwe.