Brytyjscy monarchowie dość często organizują oficjalne spotkania z przywódcami innych państw. Kate Middleton i Prince William przyzwyczaili się do takich wydarzeń, ale ich dwuletni syn, młody George z Cambridge, po raz pierwszy spotkał się z oficjalnymi gośćmi. Wczoraj odbyło się spotkanie brytyjskich monarchów z Barackiem Obamą i jego żoną, a fotografie o tym, jak spadkobierca brytyjskiej korony zachowywał się wraz z prezydentem USA po prostu wysadziły Internet.
Para Obama poleciała do Londynu, aby pogratulować Elżbiecie II jej rocznicy i zorganizować serię spotkań. Jeden z nich miał miejsce 22 kwietnia w Pałacu Kensington, na którym mieli uczestniczyć Kate Middleton, Princes William i Harry, Barack i Michelle Obama. Jednak wkrótce po rozpoczęciu spotkania młody książę pojawił się w pokoju. George był ubrany, nie przestrzegając zasad ubioru, w kraciastą piżamę z nadrukiem i biały szlafrok. Ku zaskoczeniu wszystkich, chłopiec wcale nie był zawstydzony gośćmi i reporterami, ale zaczął je badać. Kiedy Barack Obama przykucnął, by lepiej poznać Jerzego, dziecko wyciągnęło do niego rękę. Ani rodzice, ani wuj nie oczekiwali od księcia tak odważnego czynu, który wywołał wiele pozytywnych emocji.
Po uścisku dłoni prezydent Stanów Zjednoczonych udał się na konia z zabawkami, specjalnie przywiezionego na urodziny George'a. Następca brytyjskiej korony szybko wszedł na zabawkę i zaczął opanowywać tę zabawę. Po jakimś czasie książę zachorował na konia, a on już chciał odejść dla siebie, ponieważ zatrzymali go rodzice, nalegając, by podziękował gościom za dar. George, jak przystało na wychowane dziecko, powiedział: "Dziękuję" i poszedł spać.
George Cambridge - pierwsze dziecko w rodzinie Keitha Middletona i księcia Williama. Urodził się w Londynie 22 lipca 2013 roku. Według Kensington Palace spotkanie młodego dziedzica z Barackiem Obamą nie było zaplanowane, a zabawkowy koń powinien zostać przedstawiony chłopcu na urodziny. Jednak ze względu na to, że spotkanie miało miejsce, służba prasowa rodziny brytyjskich monarchów zezwoliła na publikowanie zdjęć George'a z Cambridge i prezydenta USA.