Subskrybenci Melanie Griffith jest zachwycona jej świeżymi publikacjami i do tego mają wszelkie powody. 59-letnia aktorka pokazała imponujące rezultaty pracy na sobie na siłowni.
Pewnego dnia Melanie Griffith, która skończyła 60 lat w sierpniu, błysnęła piękną postacią na swojej stronie Instagram, umieszczając selfie przed lustrem w górze i legginsami. Strój sportowy podkreślał niemal idealny kształt byłej żony Antonio Banderasa.
Wyjątkowi zwolennicy Melanie spowodowali absolutnie płaską aktorkę brzuszną. Fani nie zasłużyli na zasłużone komplementy, twierdząc, że może dawać szanse kobietom w połowie jej wieku.
W komentarzach Griffith, motywując innych, napisała, że nie było to częścią jej marzeń:
"Jestem gotowy do pracy dodatkowo na mięśnie brzucha!"
Melanie, która wcześniej wykorzystywała botox, silikon, wypełniacze i chirurgię plastyczną, zdała sobie sprawę, że jej twarz, choć bez zmarszczek, stała się nierozpoznawalna i przerażająca. Biorąc pod uwagę jej wcześniejsze błędy, porzuciła szkodliwe manipulacje kosmetyczne i skierowała swoje wysiłki w dążeniu do młodości w innym kierunku.
Aktorka zwróciła się do doskonałego instruktora fitness Gunnara Petersona, który doradza Amber Heard, Jennifer Lopez, Duane Johnson, Sylvester Stallone i razem zaangażowali się w ulepszanie swoich form.
Nawiasem mówiąc, dzięki sportowi i odpowiedniemu odżywianiu, nie tylko postać Griffitha zaczęła wyglądać lepiej. Woskowa twarz aktorki jest teraz o wiele bardziej naturalna, jak twierdzili, wybredni użytkownicy.