W ubiegłą niedzielę 54-letnia Meg Ryan, która przybyła na Tony Awards, uderzyła publiczność nie spektakularnym strojem, ale twarzą: była spuchnięta jak uroda przez pszczołę, a uśmiech aktorki wyglądał jak uśmieszek złoczyńcy Jokera.
Bez przesady Meg Ryan stała się gwiazdą nagrody teatralnej w Nowym Jorku. Na imprezie blondynka miała na sobie luksusową miękką sukienkę w kolorze ciała. Kiedy jednak obecni, podziwiając strój aktorki, przesunęli wzrok wyżej, ogłuszyli się, gdy zobaczyli zupełnie inną Meg.
Na spuchniętej twarzy Ryana nie było zmarszczek, jej skóra lśniła, jakby była umazana tłuszczem. Gwiazdy gwiazd wyglądały nienaturalnie. Jej górna warga nie poruszała się, w przeciwieństwie do kącików ust, co dało początek przerażającemu uśmiechowi Jokera z obrazów o Batmanie.
Meg zawsze mówiła, że denerwują ją pogłoski o jej operacjach plastycznych, nie podeszła pod nóż chirurga i wolała proces naturalnego starzenia się. W wywiadzie powiedziała:
"Kocham mój wiek. Kocham teraz moje życie. Kocham osobę, którą stałem się ... ".
Wygląda na to, że Ryan był przebiegły. Zdaniem ekspertów, wyraźnie nadużywa Botoxu i wypełniaczy. Internauci krzyczą o pojawieniu się Meg i publikują memy.