W niedawnym wywiadzie słynny aktor Liam Neeson wyznał, że jest zmęczony filmowaniem i postanowił poświęcić życie na cele charytatywne. Pogłoski o emeryturze są przedwczesne, ale, według Nison, nie odczuwa on takiej samej siły i chęci do udziału w długoterminowych projektach.
Pewnego dnia aktor odwiedził jedną z fundacji charytatywnych w Nowym Jorku, która zajmuje się pomocą chorym na raka i dzieciom niepełnosprawnym. Liam Neeson nie tylko rozmawiał ze wszystkimi, brał udział w wspólnych sesjach zdjęciowych z dziećmi i pracownikami fundacji, ale także prezentował świąteczne prezenty dla małych fanów.
Liam jest jednym z najbardziej poszukiwanych aktorów, mimo swojego wieku, niedawno skończył 65 lat, zgadza się tylko z filmami, które odnoszą sukcesy. Zbieg okoliczności czy profesjonalizm aktora? Zdecydowanie drugi.
Swoją sławę zdobył dzięki zdjęciom akcji, ale Neeson był zmęczony graniem takich filmów:
"Cieszę się, że w mojej karierze były thrillery i gry akcji, strzelanie w tych filmach przyniosło mi całkiem niezłe pieniądze. Ale jestem już za stary, do cholery, mam już 65 lat. Czas zatrzymać się i przestać brać udział w takich zdjęciach. Teraz chcę poświęcić czas na cele charytatywne i pomoc. Jeśli zgodzę się na nową strzelaninę, będzie to dramatyczna lub romantyczna rola. "
Zauważ, że Neeson pokazał się jako aktor zdolny do głębokich dramatycznych ról. W jego karierze można zobaczyć filmy "Gwiazda Bożonarodzeniowa", "Wdowa", a już niebawem ukaże się obraz "Pasażerka".