W życiu gwiazdy "Tudor" Jonathan Reese Myers i jego żona Mara Lane są teraz trudnym okresem. Ich dziecko nie miało urodzić się. Powiedziała to żona aktora, próbując usprawiedliwić powrót męża do butelki.
W miniony piątek 40-letni Jonathan Reese Myers był widziany na lotnisku w Dublinie w stanie upojenia alkoholowego. Według relacji naocznych świadków, słabo myślący i wcale agresywny aktor, zataczający się, nie wędrował po hali. Policja eskortowała Jonathana, który miał polecieć do Vancouver, do poczekalni w terminalu. W tym samym czasie Reese Myers wyglądał na zagubionego i nie rozumiał, gdzie jest.
Wiadomość, że aktor, który wcześniej miał duże problemy z alkoholem, zaczął znowu pić, był zaniepokojony przez swoich fanów.
Postanowiono wyjaśnić sytuację żony aktorki Jonathana, Mara Lane. W niedzielę na jej Instagramie zgłosiła poronienie podczas drugiej ciąży i jak bardzo jej mąż, który bardzo czekał na to dziecko, poradziłby sobie ze stratą, pisząc:
"Z wielkim smutkiem otwieramy nasze serca, aby dzielić utratę naszego drugiego dziecka. Naprawdę chcieliśmy tego dziecka, szczególnie Jonathana, więc dla niego jest to bardzo bolesne. Teraz próbujemy przezwyciężyć smutek, który przyniósł nam życie. Szczególnie trudno jest zwalczyć nastrój depresyjny, jeśli cierpisz na alkoholizm. Zamienia swoje kłopoty i ból w sztukę. Jestem pewien, że Jonathan jest najsilniejszym mężczyzną jakiego znam. "
Lane podziękował fanom za wsparcie i zrozumienie bez osądu.
Mara towarzyszyły jej rewelacje fotografią dziewczyny, która wyprasowała dużego lwa.
Przypomnijmy Myersowi i Lane, którzy pobrali się w zeszłym roku, razem z 2014 rokiem. W grudniu 2016 r. Para miała pierworodnego syna o imieniu Wolfe.