Główną trudnością w pielęgnacji wielu warzyw jest prawidłowe nawadnianie. Ważne jest, aby obserwować cienką linię między obfitym nawadnianiem a powodzią w kulturze. Pomidory pod tym względem są dość wymagające, ponieważ ważne jest, aby wybrać częstotliwość tego wydarzenia, a także wziąć pod uwagę kilka niuansów. Zostaną one omówione poniżej.
Tak więc, prawie zawsze formułowanie pytania jest właśnie w tej formie, ale nie myśl, że wystarczy na czas, aby zwilżyć glebę, wystarczy. Faktem jest, że ta kultura potrzebuje wilgotności gleby prawie 90%, ale jednocześnie jej korzenie zaczną gnić w ciągu kilku dni, jeśli wilgoć nie zniknie.
Tutaj możesz powiedzieć o pomidorach w otwartym terenie, które należy podlewać jako przysłowie: rzadko, ale trafnie. Innymi słowy, raz lub dwa razy w tygodniu, zalewanie wszystkich nasadzeń jest właściwą decyzją. A dlaczego nie tak jak zwykle podlewać pomidory w upale, ale krok po kroku? Oczywiście ten rodzaj nawilżania ziemi jest jednym z najczęstszych, ale dla pomidorów nie jest dobry. Wpłynie to nie tylko na wzrost kultury, ale także na jakość plonu i wpłynie tylko negatywnie.
Pod wieloma względami sposób w jaki woda będzie zalewać, zależy od okresu wzrostu pomidora. W różnych regionach ciepło ma duże luki, dzięki czemu lepiej jest skupić się na okresie wzrostu sadzonki . Po przeniesieniu go na miejsce i zasadzeniu roślina potrzebuje stale wilgotnej gleby. Dlatego możesz wziąć kilka podlewania. Reżim ten powtórzymy w przyszłości, gdy nadejdzie okres zbiorowej uprawy owoców. Między tymi przerwami wracamy do podlewania dwa razy w tygodniu, ale obficie.
Nie mniej interesujące pytanie, ponieważ nie każda kultura lubi brać prysznic, a pomidor preferuje mokre korzenie, ale całkowicie suche łodygi. Możesz pomyśleć, że w gorącym sezonie lepiej jest podlać wieczorem wszystkie nasadzenia głową i tym samym schłodzić je, ale od razu odrzucamy ten pomysł. Tylko w korzeniu, w bruzdach. Możesz wylać na wierzch, ale tylko w przejściu, a jednocześnie zobaczyć, czy wilgoć spadła na prześcieradła.
Nawet jeśli zdecydujesz się odświeżyć sadzenie z góry, kiedy słońce już zaszło, nie zagwarantuje to bezpieczeństwa. A w przyszłości będziesz musiał stawić czoła tak "przyjemnym" momentom, takim jak późna zaraza lub oparzenia na liściach. I pamiętaj, że silny strumień wody może zamazać ziemię i odsłonić korzenie, co jest również szkodliwe dla sadzenia.
Następnie dotykamy samej wody. Zimna woda ze studni nie jest najlepszym rozwiązaniem. Najprostszą odpowiedzią na pytanie, czy możliwe jest podlewanie zimną wodą, jest fakt, że temperatura wody i gleby dla siewek pomidorów powinna w miarę możliwości pokrywać się. Jeśli ziemia jest ogrzana do około 24 ° C, wtedy woda z zimnego odwiertu jest zdecydowanie błędną decyzją. Nie bez powodu w wielu miejscach są duże beczki do zbierania wody deszczowej. Będą one najbardziej optymalną opcją: woda będzie bardziej miękka i będzie smakować twoje sadzenie, aw beczce będzie ogrzewana w każdym przypadku.
I wreszcie kolejny nie mniej ciekawy moment - o której porze lepiej podlewać pomidory. Oczywiste jest, że w gorący, gorący dzień należy zawsze odmawiać podlewania roślin, ponieważ to tylko mu zaszkodzi. Idealnie jest to wcześnie rano, możliwe jest wieczorem, ale przynajmniej kilka godzin przed zachodem słońca, aby woda mogła wsiąknąć w glebę. Jeśli na dziedzińcu jest trochę pochmurnej pogody, czas nawadniania nie jest szczególnie ważny, ponieważ bez słońca nie ma ryzyka odparowania wilgoci, zanim będzie w stanie wchłonąć. A nawiasem mówiąc, podlewanie i zapominanie o rozluźnieniu jest niemożliwe, ponieważ bez dostępu do powietrza, pomidory w otwartym terenie są zabijane przez korzenie. Naprzemienne nawadnianie, poluzowanie i spoczynkowe lądowanie da doskonałe wyniki.