Holland Rodin jest młodą amerykańską aktorką. Jej rodzice, będąc lekarzami, mieli nadzieję, że jej córka zostanie lekarzem, ale w wieku szkolnym widzieli w niej talent do przekształcania się w różne obrazy i wysyłania do klas aktorskich. Po szkole dziewczyna wstąpiła do szkoły medycznej, ale po dwóch latach nauki w końcu zdecydowała, że jej powołaniem jest scena i kamera filmowa.
Z pierwszą rolą dziewczyna zadebiutowała w 2008 roku. Od tego czasu grała w kilku programach telewizyjnych: "12 mil od złych dróg", "Zagubieni" i "Teen Wolf", co przyniosło jej prawdziwą popularność i tłumy fanów.
Dziennikarze i fani nigdy nie byli obojętni na sekrety osobistego życia gwiazdy. Holandia nie jest wyjątkiem.
W wywiadach aktorka jest dość szczera i nie ukrywa imion chłopaków. Przyznaje, że lubi seksownych i inteligentnych facetów, starsze . Niemniej jednak, od 2014 do bieżącego roku 2016, Holland Rodin spotyka się z kimś innym niż Max Carver, który jest o kilka lat młodszy od niej.
Miłośnicy spotkali się na planie serialu "Wilk". Para starała się nie rozprzestrzeniać swoich stosunków, ale nie można było ich utrzymać w tajemnicy. Dzieci regularnie spotykały się na spacerach trzymając się za ręce. Razem brali udział w wydarzeniach towarzyskich, imprezach. Po Holandii, w towarzystwie Maxa, przyszła na ślub swojej siostry, nikt nie miał najmniejszych wątpliwości co do ich romansu.
Ich związek jest bardzo ciepły i czuły. Młodzi ludzie spędzają razem wolny czas, czy to świętowanie nowego roku czy wakacji. Lubią dobrą zabawę nie tylko w drogich kurortach, ale także na kempingach z namiotami, odpoczywając od miejskiego życia i irytujących paparazzi.
W 2016 r. Zaczęły się pojawiać pogłoski, że ślub Holland Rodin i Max Carver był tuż za rogiem. Chociaż fakt ten pozostaje niepotwierdzony, ale para niedawno nabyła wspólny dom na przedmieściach Los Angeles. Po takim kroku nie ma powodu, by wątpić w powagę ich związku.