Mitologia słowiańska jest najbogatszą warstwą kulturową pozostawioną przez naszych pogańskich przodków. Po Chrzcie Rosji Słowianie, którzy nie byli gotowi natychmiast porzucić zwyczajowe tradycje, przynieśli chrześcijaństwu część pogan światopogląd . Dlatego odpowiedź na pytanie, kim są takie ghule i wampiry, należy szukać w mitologii starosłowiańskiej.
Jeśli używasz nowoczesnej terminologii, ghul jest wampirem, który wychodzi z grobu w nocy, aby zaspokoić swój głód. Ale w przeciwieństwie do europejskich "krwiopijców", prawdziwe ghule w Rosji nie lekceważyły ciała ofiary. Było przekonanie, że gdyby ghul nie jadł ciała ofiary, ale tylko pił całą krew - zabity sam stałby się potworem.
W tradycji przedchrześcijańskiej ghule są duchami, które niosą śmierć, suszę i zarazę. Mieli dość kontaktu z człowiekiem, aby wkrótce umrzeć z nieznanej choroby. Po przyjęciu chrześcijaństwa w Rosji słowiański ghul był śmiertelnym zmarłym, który nie otrzymał pogrzebu kościelnego i został pochowany na ziemi świętej. Dodatkowo szansa na zostanie potworem otrzymała:
Kobiecy ghul to były czarownik i heretyk. Nie znajduje spokoju po śmierci, wraca do domu w nocy i idzie po zastawę stołową. Ona dręczy ludzi, których nienawidziła za życia, stara się doprowadzić do śmierci, zwłaszcza ghul drwi z nie kochanych synowych, wyciągając je za warkocz na ulicy.
Ghoule słowiańskie nie były absolutnie podobne do współczesnych pomysłów na temat wampirów, ale nawet do ich zagranicznych odpowiedników. Legendy opisują je jako wilkołaki, mogące przybrać dowolny wygląd lub stać się niewidzialne. Często ghul przybierał formę martwego mężczyzny z żelaznymi zębami, których oczy płonęły ogniem piekielnym.
Jeśli poszukiwania ghula dotarły do wykopu grobu, okazało się, że:
Trudno powiedzieć z całą pewnością, że istnieją ghule, ale nie można także obalić tego przekonania. Badanie tego problemu w Rosji nigdy nie zostało dokładnie zbadane. Ale w Europie w połowie XVIII wieku sprawy wampiryzmu badano na najwyższym poziomie. Osobisty lekarz cesarzowej Marii Teresy, Gerard van Swieten oraz znanego uczonego i teologa Antoine Augustine Calmet, w swoich traktatach wyraził całkowicie przeciwne opinie w tej sprawie. Które z nich uwierzysz, zależy od Ciebie.
Obecnie uważa się, że upiory i upiory są tymi samymi istotami, nieco odmiennymi w swoich nawykach i zdolnościach. Zawdzięczamy to złudzenie A. S. Puszkina i jego wierszowi "Ghoul". W rzeczywistości poeta najprawdopodobniej niepoprawnie zapisał słowo "volkolak", oznaczające wilkołaka. Tradycję literacką kontynuował w 1839 r. AK Tołstoj, który napisał gotycką historię "Rodzina Ghulów".
Pierwsza kronika dotyczyła ghuli z XI wieku i pojawiła się w Połocku. Potem, na ulicach miasta, nocą słychać było włóczęgę, a osoba, która beztrosko wyszła na ulicę, wkrótce zmarła z powodu nieznanej choroby. Natychmiast po pojawieniu się ghuli w księstwie Połock, na Rusi Kijowskiej zaczęły się kłopoty:
Późniejsze opowieści o upiorach pojawiły się w baśniach i epickich opowieściach, których bohaterem był często żołnierz, który przy pomocy przebiegłości i szczęścia uciekł z ghula. Większość tych wierzeń była powszechna w południowych prowincjach, na terytorium współczesnej Ukrainy i Białorusi.
Metody radzenia sobie z tymi potworami były podobne wśród wielu narodowości. Gdyby istniało podejrzenie, że wioska jest terroryzowana przez ghula, mieszkańcy poszli szukać grobu, na którym wykopanoby ziemię lub pojawiły się inne oznaki, że zmarły nie leżał cicho w trumnie. Lub, jeśli osoba niedawno umierająca, o której powiedziano, że znał złymi duchami, wykopała jego grób. Następnie wykonano następujące czynności.
Podczas spotkania z ghulami bronionymi krzyżykiem lub silnym znęcaniem się, wierzono, że zło obawia się przekleństw. Możliwe było także odwrócenie potwora za pomocą maków, ryżu, pszenicy - czegoś małego i dostępnego w dużych ilościach - ghule w słowiańskiej mitologii natychmiast zaczęły liczyć ziarna i nie mogły się zatrzymać, dopóki wszystko nie zostanie policzone.
Aby chronić używany dom: