Britney Spears nie wierzy złym życzliwym, którzy próbują wyeksponować Sam Asgari w złym świetle i nie zamierzają się z nim rozstać ze względu na swoich bliskich. Co więcej, pewnego dnia piosenkarz opowiedział o nowej prasie chłopaków.
Britney Spears, która spotyka się od trzech miesięcy z przystojnym kulturystą Samem Asgari, który jest od niej o 12 lat młodszy i mieszka z nim pod tym samym dachem, nie zareagowała na objawienie modelu Morgan Osman, który twierdzi, że Sam był jednocześnie skręcony z nią i Britney. 35-letnia piosenkarka wierzy w niewinność swojego 23-letniego mężczyzny i przymyka oczy na zdjęcia świadczące o związku Morgana z Asghari.
Po przybyciu do radiostacji AMP 103.7, aktorka na antenie otworzyła się, opowiadając, jak jej sympatia dla Sam powstał.
Jak wiecie, młodzi ludzie spotkali się na planie swojego klipu "Slumber Party". Warto zauważyć, że z kilkudziesięciu wnioskodawców Spears, który osobiście przeprowadził casting, wybrał muskularne pochodzenie z Iranu Sam Asgari.
W rozmowie z prezenterką, Britney powiedziała, że czas pracy był przeszkodą, wszyscy rzucili się, aby rozwiązać problem, a ona i jej partner byli sami w pokoju. Przez 20 minut milczeli, po wypowiedzeniu tylko kilku zdań służbowych, ale potem zaczęli mówić, zdając sobie sprawę, że mają ze sobą wiele wspólnego. Okazało się, że oboje są obojętni na ziemię, a Sam przypadkowo zaproponował Britney, żeby gdzieś pojechała, zostawiając jej swój numer telefonu.
Piękno rzuciło liście z kontaktami potencjalnego chłopaka w torebce i zapomniało o nich. Pięć miesięcy później, według piosenkarza, przypadkowo znalazła zmięty kawałek papieru i zadzwoniła do niego. Britney uważa, że talent nie oszukał jej, a Asgari okazał się być pogodnym i miłym facetem.