Takie jasne, radosne, ważne wydarzenie, jak wesele, zawsze pozostawia najbardziej przyjemne wrażenia nie tylko wśród nowożeńców, ale także z ich rodzicami, przyjaciółmi, bliskimi ludźmi. Po ceremonii ślubnej małżonkowie i goście cieszą się świętem. Jest tak ustalony w naszym kraju, że świętowanie wesela nie jest kompletne bez wielu toastów, zabawnych gier, tradycyjnych rytuały .
Często nawet na początku święta dzieje się najciekawsza rzecz - trwałe okrzyki "Gorzkiego!". Zaczynają, pochodzą z różnych końców stołu, stają się chóralne. Zatrzymaj tę "hańbę" może być tylko jedną akcją - narzeczona jest zobowiązana wstać i pokazać wszystkim swój słodki pocałunek. Tradycja krzyczenia "Gorzkie!" Na weselu jest interesująca, ale dziwna - wiele nieśmiałych narzeczonych nie lubi całowania pana młodego przed wszystkimi. Wiele współczesnych par po prostu nie rozumie, dlaczego krzyczy "Gorzko!" Na weselu i wierzą, że nowożeńcy mają obowiązek wskoczyć i dać sobie nawzajem pocałunki.
Istnieje kilka wersji wyjaśniających, co "Gorzkie!" Oznacza na weselu. Najbardziej wiarygodna jest tradycja, która ma rosyjskie korzenie, kojarzy się z festiwalami ludowymi. Żonaty w tamtych czasach późną jesienią, uroczystości były hałaśliwe, z dużą ilością zabawy. Pan młody jak zwykle musiał bezbłędnie udowodnić swoje umiejętności. Na dziedzińcu domu, w którym odbywała się uroczystość, lub niedaleko niego, wylano wzgórze. Przyszła żona z przyjaciółmi ostrożnie podniosła się do jej szczytu, a jej mąż miał wspiąć się na wzgórze tak szybko, jak to możliwe i pocałować ukochanego. Potem przyjaciele pana młodego również wspięli się na wzgórze, aby pocałować druhen. Oblubieniec był zmuszony podjechać śliską ścieżką do krzyków gości, krzyczeli "Gorka!" Tak więc okazało się, że jest to gra słów "gorzko gorzka".
Inna teoria wyjaśnia pojawienie się takiego ślubnego zwyczaju przez przesąd naszych przodków. Bardzo się obawiali, że źli rzemieślnicy (czarownice, dom i inne złe duchy) mogą bez problemu spakować wakacje, a nawet małżeństwo dla nowożeńców. Aby oszukać przedstawicieli sił zła, rodzice i wszyscy ci, którzy byli na weselu, krzyknęli "Gorzko!", Jakby twierdzili, że wszyscy żyją "gorzej niż kiedykolwiek". Według legendy diabły i różne złe duchy nie były w stanie znieść takiego smutku, zejść im z drogi, iść do tych, którzy żyją bardziej słodko.
Inna legenda mówi, że w trakcie świąt na Rusi Kijowskiej oblubienica musiała omijać stoły, trzymając w dłoniach dużą rzeźbioną tacę. Na nim były kieliszki wódki z rzędu. Wszyscy goście zaproszeni na wesele, włożyli tam monety i złoto, a następnie wzięli kieliszek z wódką, krzycząc jednocześnie: "Gorzki!". Nawiasem mówiąc, ten zwyczaj został zachowany do naszych czasów - w niektórych wioskach Rosji jest dokładnie to, co robią.
Setki lat temu na weselach krzyczeli "Gorzko!", Jakby stwierdzenie, że wino w filiżankach i filiżankach nie było wystarczająco słodkie. Nowożeńcy z ich wieloma słodkimi pocałunkami mieli magicznie "słodzić" wino swoich drogich gości.
Ta wesoła tradycja weselna została przyjęta przez wiele narodów - Mołdawian, Białorusinów, Bułgarów. Słowo "Bitter!" W wielu językach grupy słowiańskiej z przyjemnością nadal krzyczeć gości na wesela w wielu krajach na całym świecie. Oczywiście, niektórzy nowożeńcy wciąż nie rozumieją, dlaczego na weselu krzyczą "Gorzko!", I niechętnie całują się publicznie - to jest ich prawo. Chwalebne starożytne tradycje powinny być szanowane i przechowywane, przekazywane następnym pokoleniom. Tradycja wrześniowego ślubu "Gorzka!" - tylko jedna z tych ważnych i cennych tradycje .