"Od sesji do sesji" wszyscy studenci żyją niezłą zabawą, a nawet udaje im się świętować wiele świąt. I oczywiście jeden z najbardziej ulubionych z nich pozostaje Dzień studenta . Historia tanicznego dnia i dzień studenta nie są ściśle ze sobą powiązane, ale obchodzone są tego samego dnia. A w niektórych krajach, szczególnie na Ukrainie, święto obchodzone jest dwukrotnie. Dlaczego tak się stało?
Ten dzień obchodzony jest 25 stycznia i 17 listopada. Co więcej, obie daty z powodzeniem zakorzeniły się na terytorium byłych krajów WNP. Zdarzyło się na przestrzeni dziejów, że Dzień Tatiany i Dzień Studenta przypadają na jedną randkę, a wydarzenia mają jedynie pośredni związek.
Przede wszystkim nie ma patronki uczniów Tatyany, jak można by sądzić. Faktem jest, że 25 stycznia był dniem świętej męczennicy Tatiany. Była córką rzymskiego konsula, który potajemnie w latach najcięższych prześladowań chrześcijaństwa, dała jej córce chrześcijańskie wychowanie. Tatiana zmarła w agonii za wiarę i nie porzuciła jej, a później została kanonizowana.
Jaki jest związek między tą historią a dniem wolnym od pracy? To bardzo proste. Data podpisania dokumentu o otwarciu Uniwersytetu Moskiewskiego przez samą cesarzową Elżbietę przypadła dokładnie 25 stycznia, ponieważ był to dzień imienia matki Szuwałowa (następnie złożył wniosek o otwarcie uniwersytetu). Później św. Tatiana była patronką wszystkich rosyjskich studentów.
Przez całą historię Dzień studenta tego dnia postanowiono świętować głośno hałaśliwymi uroczystościami. A w 2005 roku, zgodnie z dekretem prezydenckim, święto stało się oficjalne, a teraz jest Dzień Rosyjskich studentów.
A co powiesz na 17 listopada? Historia wakacji studenckich rozpoczyna się od podpisania w Pradze dokumentu, zgodnie z którym Światowy Kongres Studencki wyznaczył dzień, w którym uczcili pamięć czeskich studentów patriotycznych. To właściwie cała historia Dnia studenta, ale kosztem świętowania tej daty jest o wiele bardziej interesująca. Z reguły Dzień Studenta jest bardzo zabawny i hałaśliwy konkursy W końcu sesje zaczynają się po nim, a to jest pewnego rodzaju przerwa przed egzaminami.