Kilka miesięcy temu w prasie pojawiła się wiadomość, że słynny Quentin Tarantino postanowił nakręcić film o życiu i tragicznej śmierci aktorki Sharon Tate, która zmarła w sierpniu 1969 roku. Nic w tym dziwnego, poza tym, że aktorka nie została jeszcze wybrana do roli głównej. Krąży plotka, że Quentin zatrzymał się na 2 gwiazdach filmowych: Margot Robbie i Jennifer Lawrence, ale tylko jeden z nich kategorycznie nie lubi krewnych zmarłej Tate.
Aż do momentu rozpoczęcia kręcenia taśmy biograficznej o Sharon, siostra zmarłej celebryty, 69-letnia Debra Tate, znana w Ameryce jako bardzo skuteczna charakteryzatorka, postanowiła wyrazić swoje poglądy na temat tego, kto powinien zagrać swoją siostrę. Tak powiedziała Debra:
"Lawrence i Robbie to świetne aktorki, ale myślę, że główna rola w tym filmie powinna trafić do Margo. Rozumiem, jakie straszne rzeczy mam teraz do powiedzenia, ale dokonałem wyboru bardzo świadomie. Faktem jest, że Jennifer nie jest wystarczająco piękna, aby zagrać Sharon. Przez wiele lat moja siostra była ikoną stylu i piękna tego czasu, a wszystko dzięki temu, że miała oszałamiający wygląd. Ponadto brałem udział w próbach i zobaczyłem, jak działają dwie aktorki. Co mogę powiedzieć, Lawrence ma zupełnie inny rodzaj emocji - bardziej sztywny, czy coś w tym stylu, a Robbie - niektóre bardzo przestronne i pełne wdzięku. Tak właśnie było Sharon, tak jak wielu ludzi ją pamięta. Jeśli Tarantino nadal zdecyduje się usunąć Jennifer, będę bardzo rozczarowany. Być może jest to wynik dobrego filmu, ale zdecydowanie nie chodzi o Sharon Tate. "
Po tych słowach w prasie wszelkie komentarze Robbiego, Lawrence'a i Quentina nie były. Co do fanów znanych aktorek, to jednak, podobnie jak reżyser, w Internecie pojawiło się wiele sondaży o tym, kogo publiczność chciałaby zobaczyć na taśmie biograficznej. Jednak, jak pokazuje praktyka, Tarantino sam podejmuje decyzje, a czasami są tak niezwykłe, że zadziwiają innych. Mimo to wiele projektów Quentina jest bardzo udanych.
Słynna aktorka Tate w dniu morderstwa była w Los Angeles w swoim domu. Jej mąż, filmowiec Roman Polański, nie znalazł się w domu z powodu podróży służbowej. Kilka godzin przed morderstwem siostry Sharon zostały zaproszone do spędzenia z nią nocy, ale odmówiła. Zamiast tego, kobieta z przyjaciółmi, Jay Sebring, Voitek Frikowski i Abigail Folger, poszła do restauracji El Coyote na kolację. Firma wróciła około wpół do dwunastej i natychmiast poszła spać. Godzinę później mordercy, którzy należeli do sekty Charlesa Mansona, wpadli do domu i zabili tych, którzy byli w domu, nożami i ranami postrzałowymi. W chwili jej śmierci Sharon była w 8. miesiącu ciąży, ale zabójcy nie powstrzymali tego faktu.