Trójca Święta jest bardzo jasnym, prawosławnym świętem, popularnie zwanym "zielonymi świętymi", ponieważ jego głównym symbolem jest brzoza. Świętują go 50 dni po Wielkanocy, w połowie czerwca i są uważani za jeden z najważniejszych świątecznych dni w lecie. Z tym wiąże się wiele znaków i przekonań. Na przykład w tym dniu zbierają zioła lecznicze, które zyskują na sile i mogą stać się potężne amulet przez cały rok. Aby udekorować dom, przynieś zielone gałązki brzozy, wcześniej oświetlone w kościele, a następnego dnia pozostaną na polu, aby żniwa były bogate. Dziewczęta na Trójcy Świętej udawały się do gajów, gdzie prowadziły okrągłe tańce, wieńczone wieńce i odgadywane ufortyfikowane żony. A gospodynie palili jajecznicę i upiekły specjalne ciasta, by przyciągnąć do domu dobrobyt i dobrobyt. Wiele ujęć na Trójcy wiąże się z deszczem i innymi warunkami pogodowymi. Próbowano oceniać przyszłe ważne wydarzenia.
Szczególną uwagę zwrócono na pogodę w tym dniu, przede wszystkim dlatego, że początek lata był bardzo ważnym okresem, od którego zależało w dużej mierze od tego, czy zbiory będą bogate, czy skromne. To z kolei ustaliło, czy wieśniacy będą głodować zimą, czy też bezpiecznie przetrwają zimę w obfitości. Dlatego pogoda była bardzo uważnie obserwowana, zauważając jej najmniejsze kaprysy. Stąd pojawienie się wielu znaków ludzi na temat deszczu na Trójcy.
Tak więc wierzono, że niebiańska wilgoć w tym dniu jest prawdziwym darem niebios. Deszcz spowodował, że nie tylko zboże na polach, ale także trawa na łąkach i grzyby w lesie były dobrze urodzone, a także szlachetne koszenie, mnóstwo siana dla bydła i domowych sałatek. Zima nie będzie głodna ani dla ludzi, ani dla zwierząt domowych. Deszcz na Trinity również zapowiadał początek mrozów, co pozwoliło na zbiory bez pośpiechu iw całości.
Ale jeśli w tym dniu było bezchmurne niebo, to warto było czekać na upalne lato i suszę. Ale to na szczęście było rzadkością.
Długoterminowe obserwacje meteorologiczne ujawniły interesującą prawidłowość: Trójca prawie zawsze pada. Nie ma naukowego wytłumaczenia tego faktu, uważa się, że jest to tylko zbieg okoliczności, od początku lata i powinien być deszczowy. Ale naród rosyjski wymyślił bardzo poetyckie wyjaśnienie tego zjawiska: deszcz - to łzy aniołów, a nawet sam Chrystus, opłakujący zmarłych. Dlatego zwyczajowo upamiętniał zmarłych krewnych w Trójcy Świętej.