Pierwsza podróż do tajemniczego Norwegia dla każdego turysty to prawdziwa przygoda. Pomimo surowych warunków klimatycznych i znacznego oddalenia od centrum Europy, ten niesamowity stan może zaskoczyć i pokochać nawet najbardziej wyrafinowanego krytyka. Wśród licznych miejsc godnych uwagi zagranicznego gościa, opuszczona wioska Pyramid na wyspie Svalbard jest szczególnie popularna wśród rosyjskich turystów. Jaki jest jego sekret i dlaczego jest tu mniej rdzennych mieszkańców niż turystów, czytaj dalej.
Fakty historycznePo raz pierwszy mówiono o kopalni Pyramid w Svalbard na początku XX wieku, kiedy szwedzki przedsiębiorca Bertil Högbom zgodził się na wydobycie węgla w pobliżu Barentsburg. Kilkakrotnie grunt, na którym zaplanowano wykupienie budowy najbardziej wysuniętej na północ kopalni na świecie, a rosyjska firma, Arktikugol, stała się ostatnim właścicielem.
W latach 1946-1997 osada była aktywnie rozbudowywana i powiększana: budowano wielopiętrowe budynki mieszkalne, halę sportową, bibliotekę, farmę i wiele innych. itp. Jednak ze względu na surowe warunki geologiczne i nieuzasadnione wysokie koszty wydobycia węgla pod koniec lat 90. zdecydowano o zamknięciu kopalni. Od tego czasu sowieckie miasto widmo Piramida na Spitsbergenie ma tylko 16 mieszkańców popularna atrakcja turystyczna w Norwegii .
Zabytki wsiOczywiście największe zainteresowanie budzi przyroda wokół wioski. Gigantic lodowce które czasem rozpadają się, zamieniają się w wędrownicze góry lodowe, zaklęcia jeziora a pokryte śniegiem góry wszystkich gości, bez wyjątku, powodują rozkosz. Ogólnie rzecz biorąc, cała wioska jest jedną wielką atrakcją. Tutaj każdy dom jest ciekawy, każda konstrukcja. Zwróć szczególną uwagę na:
Ponieważ opuszczone radzieckie osiedle Piramidy pojawiło się ponownie na szlakach turystycznych w Norwegii, jego infrastruktura znacznie się poprawiła: przywrócono jedyny hotel Tulpan, naprawiono wszystkie systemy łączności i kanalizacji, a dla turystów przygotowano specjalne domy w stylu domków letniskowych.
Jeśli chodzi o jedzenie, pełne śniadanie, lunch i kolacja są przygotowywane w dawnej jadalni i jedynej kawiarni w całym mieście. Choć ceny nie gryzą, ale za darmo, jak 20 lat temu, zdecydowanie nie jedz tutaj.
Jak się tam dostać?Samodzielne przyjście do wioski dzisiaj nie jest jeszcze możliwe. Jedynym sposobem, aby tu dotrzeć, jest zarezerwowanie. zwiedzanie Które, w zależności od czasu trwania i liczby uczestników, mogą kosztować od 50 do 300 cu