Niedawno okazało się, że były bokser Mike Tyson postanowił zaangażować się w dość nietypowy biznes. Okazało się, że oprócz zamiłowania do gołębi, były mistrz wagi ciężkiej zamierza poświęcić się uprawie marihuany w rezydencji w Kalifornii.
Faktem jest, że w tym amerykańskim państwie od początku roku weszła w życie ustawa o częściowej legalizacji marihuany. Z tego powodu autorytatywny sportowiec postanowił rozszerzyć swoją sferę zainteresowania i uprawiać marihuanę do użytku z powodów medycznych.
Prasa doniosła, że pod koniec ubiegłego roku Tyson kupił aż 16 hektarów ziemi w bliskim sąsiedztwie Doliny Parku Narodowego - to opuszczone miejsce, które powinno stać się "ożywczą oazą na pustyni". W każdym razie jest to plan działania Mike'a Tysona.
Nie dla przyjemności, ale dla dobra naukiWraz z dwoma partnerami biznesowymi pan Tyson planuje rozwijać surowce do badań medycznych. Nauka wie, że kanabinoidy mogą znacznie złagodzić stan pacjentów cierpiących na niektóre choroby onkologiczne - epilepsję, alkoholizm, cukrzycę, schizofrenię, stwardnienie rozsiane ... To nie jest pełna lista dolegliwości, które współczesni medycy próbują zwalczać za pomocą tej cudownej rośliny.
W gospodarstwie bokser zostanie pokonany przez plantacje, a także zbudowana zostanie roślina hydroponiczna. Ponadto będą sklepy, kemping, a nawet szkoła, w której wszyscy będą szkoleni w mądrości uprawy marihuany.
Burmistrz kalifornijskiego miasta położonego najbliżej gospodarstwa, Jennifer Wood, pozytywnie zareagował na początki byłego boksera. W końcu jego inicjatywa stworzy wiele nowych miejsc pracy. "Ranczo Tyson" przyciągnie turystów do raczej odległego obszaru, który często nazywam po prostu "miastem duchów".
Wiara w uzdrawiającą moc marihuanyDziennikarze donoszą, że były sportowiec od dawna wierzył w skuteczność leków opartych na psychoaktywnym konopie. Teraz pan Tyson będzie miał okazję udowodnić na własnym przykładzie, że marihuana jest surowcem, który po pewnym leczeniu może być wykorzystany do przygotowania różnych leków. W tym preparaty z "zespołu stresu pourazowego".
Zawodnik przesłał już dokumenty do rejestracji swojego własnego znaku towarowego Iron Mike Genetics ("Iron Mike").