Jennifer Lawrence i Darren Aronofsky, którzy wolą milczeć o swoim życiu osobistym, usłyszeli prośby fanów i wyjaśnili pogłoski o zerwaniu stosunków, odwiedzając filmy.
Dla wielu powieść Jennifer Lawrence i Darren Aronofsky, których wieść pojawiła się w październiku, wydawała się nierealna. Publiczność została zmuszona do uwierzenia w romantyczny związek aktorki i reżysera, podzielony przez 24-letnią różnicę wieku, po zdjęciach, na których się całowali.
Fani aktorki udawali, że pogodzili się ze swoim odwiecznym dżentelmenem i czekali na kłótnie między kochankami, o których donosiły tabloidy. Biorąc pod uwagę, że Jennifer i Darren nie widzieli się razem od stycznia tego roku, wersja, którą gołębie jeszcze rozeszły, wyglądała bardzo przekonująco.
Na drugi dzień w prasie pojawiły się informacje, że Lawrence i Aronofsky widzieli na ulicach Nowego Jorku, jednak bez zdjęć były to tylko słowa człowieka, którego można było wątpić, ale gołębie dostały się do obiektywu paparazzich.
Po spotkaniu Jennifer i Darren wyruszają, by ocenić świeżą wersję bajki "Piękna i bestia", na której pracowali ich koledzy. Po odbyciu sesji w kinie, para zgłodniała i kontynuowała randkę w indyjskiej restauracji Bhatti Indian Grill.
Wygląda na to, że przeciwnicy się spieszą i nie ma mowy o łamaniu Lawrence'a i Aronofsky'ego. Tym razem kochankowie nie pocałowali publiczności, ale było jasne, że panuje między nimi harmonia.