Ostatnio na ekranach pojawił się bardzo kolorowy i niezwykły film o miłości "Ghost Beauty". Grało wielu świetnych aktorów, a jedną z nich była Helen Mirren, która odziedziczyła rolę Śmierci.
71-letnia aktorka Mirren przyjęła zaproszenie od błyszczącego HELLO! i podzieliła się z publikacją jej wrażeniami z strzelaniny. Przede wszystkim Helen dotknęła scenariusza, który od razu jej się spodobała. Oto co o nim powiedziała aktorka:
"Fabuła filmu jest oszałamiająca. Natychmiast zdałem sobie z tego sprawę, gdy tylko zacząłem czytać scenariusz. Wszystkie wydarzenia rozgrywają się wokół głównego bohatera - młodego człowieka o imieniu Howard. Musiał znosić osobistą stratę, a on, aby jakoś opamiętać, zaczął pisać listy. Ale to nie są wiadomości dla niektórych osób, ale listy do abstrakcyjnych pojęć: miłość, śmierć itp. Więcej nie można powiedzieć, bo wtedy intryga filmu zostanie utracona. Poza fabułą, pociągała mnie chęć współpracy z Willem Smithem, który grał w tym samym obrazie Howarda. Mogę powiedzieć, że Will jest cudowną osobą i niesamowitym aktorem. "
Po tym Mirren postanowiła opowiedzieć trochę o tym, kim jest taka Śmierć, bohaterka, która przedstawiła aktorkę na ekranie:
"Uwielbiam moją Śmierć, chociaż jej wizerunek nie został mi dany na długo. W mojej głowie natychmiast pojawiły się zdjęcia kobiet w czarnych ubraniach, ale specyfikacja filmu nie pasowała do tego obrazu. Był bardzo ponury. Kiedy rozmawiałem z reżyserem, powiedział mi: "Konieczne jest, aby najpierw pojawił się Śmierć zza rogu". A potem odwróciliśmy głowy i zobaczyliśmy kobietę z różowymi włosami. Potem wykrzyknąłem: "Będę z różowymi włosami!". Potem poszedłem do komody i spróbowałem na jasnej peruce. Jednak różowy nie poszedł do mnie. Ten kolor zdawał się mnie "punktować". Potem było jeszcze kilka prób znalezienia obrazu Śmierci, ale wszystkie zakończyły się niepowodzeniem. Nie wiem, ile byśmy ponieśli, gdybym przypadkowo natknął się na artykuł w Internecie, mówiąc, że ptak bluebird w niektórych religiach uosabia śmierć. Właśnie to wzięliśmy za podstawę. Kostium został zabrany przez piękne ubrania w szlachetnym niebieskim kolorze. "
Następnie ankieter zapytał, jak trudno jest grać Śmierć. Helen tak odpowiedział na to pytanie:
"Wiesz, aktorzy muszą przedstawiać innych i kilka bardzo dziwnych postaci. W mojej praktyce było tak, że reprezentowałem arkusz sałaty, a mój kolega Michael Gambon - szczotka z kurzu. Więc granie Death nie jest najtrudniejszą częścią mojego życia. "
Zgodnie z fabułą obrazu "Ghost Beauty", wszystkie akcje odbywają się w Nowym Jorku w Wigilię, jednak strzelanie odbyło się na wiosnę. O tym, jak reżyser filmu David Frankel zmagał się z naturą, Helen powiedziała również magazynowi HELLO !:
"Dawid modlił się do Boga, aby padał śnieg. Codziennie patrzył w niebo i mówił: "No cóż, daj spokój. Niech spadnie! ". Oglądanie było bardzo zabawne. Jednak niebiosa tego nie słyszały, a cud nie zdarzył się. Reżyser musiał zrobić sztuczną zimę i Boże Narodzenie w Nowym Jorku. Mogę cię zapewnić, zakochałem się w nim. Nowy Jork w Wigilię - jest bardzo piękna. "