W weekend Angelina Jolie pojawiła się na czerwonym dywanie na premierze filmu "Feeder" w Los Angeles. Oprócz pięknych córek - Zahary i Shailo, 42-letnia aktorka zademonstrowała swój kwitnący wygląd w sukni od rosyjskiej projektantki Ulyany Sergeyenko.
Niedawno Angelina Jolie, która rozwiodła się z ojcem sześciorga dzieci Brada Pitta, stała się częstym gościem na różnych imprezach towarzyskich. W ubiegły weekend aktorki nie mogło zabraknąć premierowego pokazu filmu animowanego "Feeder", działającego jako producent obrazu opowiadającego o dziewczynie z Afganistanu, która udaje chłopaka, próbującego rozwiązać problemy, które na nią nakładały.
Córka Angie, 11-letnia Shilo, która wraz ze swoją starszą siostrą Zakharą 12, wsparła matkę w galerii zdjęć, nie zmieniła się, nosząc czarny męski garnitur. Zachar wybrał także czarną koronkową sukienkę.
Mroczne stroje dziewcząt kontrastowały z wizerunkiem Angeliny, która nosiła luksusową długą sukienkę od Ulyana Sergeenko.
Śnieżnobiały strój idealnie pasował do aktorki, podkreślając jej szczupłą talię i chowając jej cienkie dłonie. Od strony Jolie przypominała elegancka panna młoda. Lakoniczny i stylowy wizerunek, dodała broszkę, kolczyki i bransoletkę, złote buty z butami na wysokich obcasach.
Na ustach Jolie błysnęła nie tylko jagodowa szminka, ale także uśmiech. Aktorka była wesoła i zawsze żartowała, jak się wydaje, informacje o powieści Pitta z jej koleżanką o "Maleficent" Elli Pernell, nie wpłynęły na jej optymistyczny nastrój.