Wczoraj wieczorem media opublikowały dla fanów byłej pierwszej rakiety świata Novak Djokovic dobre wieści. Zawodnik po raz drugi stał się ojcem. Jego żona Elena Ristic dała tenisistce dziewczynę o imieniu Tara. Dostawy były proste i odbyły się 2 września w jednej z klinik w Belgradzie.
Do tej pory nie ma konkretnych informacji dotyczących wagi i wzrostu dziecka, a także jej zdrowia i dobrego samopoczucia matki. Jednak pierwsze pozdrowienia w tym radosnym wydarzeniu zaczęły już pojawiać się w sieci. Jednym z tych, którzy napisali gratulacyjny post na portalu społecznościowym okazał się trener Novaka Boris Becker. Oto słowa napisane przez trenera tenisa:
"Utalentowany sportowiec i jego żona Helen serdecznie gratulują ci uzupełnienia. Niech Tara nigdy Cię nie smuci i nie wyrośnie na szczęśliwą osobę! "
Po tym, Internet mógł przeczytać historię Ristic o tym, jak ona i jej przyszły mąż zbudowali relacje:
"Po tym, jak dwukrotnie zostałam matką, mogę śmiało powiedzieć, że Novak i ja jesteśmy prawdziwą rodziną. Teraz chcę pamiętać wszystko, czego doświadczyliśmy. Nasz związek był jakoś bardzo dziwny. Byłem studentem i studiowałem w innym kraju, a mój przyszły mąż był ambitnym sportowcem. Rozumieliśmy, że drogich lotów, na które nie było nas stać, ale wciąż żyliśmy z nadzieją, że wkrótce będziemy razem. Szukaliśmy różnych opcji rozwiązania tego problemu i z czasem udało nam się. Relacje ewoluowały i teraz mogę śmiało powiedzieć, że te czasy były najtrudniejsze. "
W swoich wywiadach Novak wielokrotnie mówił, że jego rodzina jest bardzo ważna. Wraz z narodzinami pierwszego dziecka - syna imieniem Stefan, Djokovic postanowił poświęcić się rodzinie, pozostawiając na chwilę tenis. Oto kilka słów na temat tego sportowca:
"Wraz z nadejściem mojego syna w moim życiu wszystko się zmieniło. Oceny nie interesują mnie tak jak wcześniej. Chcę poświęcić cały mój czas mojej rodzinie. Bardzo ważne jest dla mnie pozostać z moim synem i żoną tak długo, jak to możliwe. Wychowywanie dzieci to bardzo kłopotliwa rzecz, ale za każdym razem, gdy komunikuję się ze Stephenem, rozumiem, że daje mi dużo siły i energii. "