Joga kończy się, gdy wstrzymujemy oddech. Trudno w to uwierzyć, ale we wszystkich możliwych pozach do góry nogami, w jodze, nie jest dozwolone trzymanie pojedynczego oddechu. Zasadniczo oddychanie w jodze jest wszystkim. Wszakże istotą tego fizycznego i duchowego kierunku jest uwalnianie energii w całym ciele, a proces ten jest możliwy tylko wtedy, gdy ciało jest całkowicie rozluźnione. Co robimy, gdy chcemy się zrelaksować? Zgadza się, wydech! Tu z wydechem (a nie z wdychaniem) w jodze i każdej asanie się zaczyna.
PranayamaAle tutaj, w naszych głowach, pojawia się obraz jogina, który wciąga żołądek podczas wstrzymywania oddechu. Zgadza się. W asanach jogi stosuje się ciągły oddech brzuszny, ale podczas wykonywania pranajamy na wysokim poziomie zapewnia się zatrzymanie powietrza.
Techniki pranajamy mają wpływ na poziom wewnątrzkomórkowy. Tym samym chroniąc nas przed hipokampią - brak dwutlenku węgla w płucach. Z kolei hipokapnia prowadzi do nadciśnienia - podwyższonego ciśnienia krwi. I na początku tego cyklu powinien pojawić się hypodynamia - brak ruchu i pierwszy wróg współczesnego człowieka.
Właściwe oddychanie w jodze i pranajamie opiera się na fakcie, że podczas retencji oddychanie w płucach gromadzi się dużo dwutlenku węgla, który rozluźnia naczynia i zwiększa liczbę pracujących naczyń włosowatych. Kiedy wdychamy powietrze z opóźnieniem, nasze płuca, po wcześniejszym rozszerzeniu, pochłoną znacznie więcej tlenu.
OdchudzanieW oddechu jogi nie można zrobić bez utraty wagi. Kiedy wstrzymujesz oddech, pojawia się niedotlenienie (brak tlenu), a nasze wewnętrzne środowisko zostaje utlenione. Procesy utleniania przyczyniają się do rozkładu tłuszczów i wzmagają produkcję enzymów.
Nawiasem mówiąc, przedni płat mózgu odpowiada za wstrzymanie oddechu, to jest woliową kontrolę nad naturalnym, instynktownym procesem. Od czasu do czasu wstrzymując oddech, ćwiczymy nawet nasz mózg!