Pewnego dnia Mariah Carey wzięła udział w popularnym talk show The Lowdown z Dianą Madison, gdzie opowiedziała swoim fanom o swoich przyszłych planach, w świetle jej wkrótce ślubu z udziałem Jamesa Packera.
Piosenkarz, którego palec ozdobił bajecznie drogim pierścionkiem z diamentem, przedstawiony przez miliardera, powiedział, że obecnie aktywnie angażuje się w przygotowania do uroczystej uroczystości.
Oprócz kłopotów związanych z organizacją królewskiego wesela, Cary zajmuje się aranżacją domu. Jak się okazało podczas transferu, po ślubie kochankowie będą mieszkać w USA. Packer zgadza się przenieść z Australii do ojczyzny swojej ukochanej kobiety.
Para znalazła już odpowiednią posiadłość w Los Angeles, gdzie duże naprawy trwają w najlepsze.
Okazało się, że w ich nowym gnieździe będzie tylko jedno przedszkole dla czteroletniego Monroe i Morrocany (córki i syna gwiazdy od Nicka Cannona), ponieważ Mariah nie zamierza rodzić od Jamesa.
Podczas transmisji piosenkarka przyznała, że nie widziała sensu w innym dziecku. Uwielbia bliźniaczki i boi się zazdrości o drugiego brata lub siostrę. W końcu dzieci są zdenerwowane, nawet gdy bawi się z psem, celebryta się otworzyła.
Odsunęła się od postawy Packera wobec tej decyzji, ale najwyraźniej biznesmen nie będzie wymagał od niej produkowania potomstwa. Ma już trzech spadkobierców z poprzedniego małżeństwa.
Co ciekawe, Carey nie powiedziała Monroe i Morrocanie, że wychodzi za mąż za Jamesa. Uważa, że ze względu na swój wiek nie muszą wiedzieć o jej życiu osobistym, ponieważ mogą źle zrozumieć pewne rzeczy. W odpowiednim czasie z pewnością powie im, że mają innego tatę.