Proces rozwodowy Janet Jackson jest w pełnym rozkwicie, a ostatnio pojednany za koedukację małego Issy, Janet i Vissam ponownie wymieniają obelgi i oskarżenia przeciwko sobie nawzajem. Sytuacja się nagrzewa, a obietnice pozostania przyjaciółmi należą do przeszłości.
Przypomnijmy, że inicjatorem rozwodu był wokalista, kiedy byli z Vissam Al-Mana, jego syn miał zaledwie trzy miesiące. A ostatnio, na jednym z ostatnich koncertów, 51-letnia diva pop pośrednio, ale mimo to dość elokwentnie oskarżyła byłego małżonka o pobicie. Wykonując jedną z jej nowych piosenek o przemocy w rodzinie, piosenkarka wylewała łzy, aw końcu wyznała, że te linie o sobie i bez powstrzymywania emocji, wybuchają łzami. A po koncercie, brat piosenkarki, Randy, przyznał, że często namawia swoją siostrę do rozwodu, ponieważ widział, że jej życie rodzinne jest dalekie od ideału, a Wissam obraża Janet.
Przeciw-ochronaJednak były małżonek kategorycznie odrzuca wszystkie zarzuty przeciwko niemu i już oświadczył, że wszystko, co się mówi, to oszczerstwo. Co więcej, biznesmen przyznał, że sam stał się ofiarą, ponieważ był stale poddawany upokorzeniu i obelgom ze strony piosenkarza. Według niego, Janet często wyładowywała na nim gniew, ponieważ przez długi czas nie mogła zajść w ciążę.
Na poparcie swoich słów, Vissam obiecuje przynieść świadków, które będą wykonywane przez byłych pracowników domowych. Oprócz nękania swojej żony, Vissam, powiedział, cierpiał z powodu ciągłych podejrzeń o zdradę, ponieważ Janet blisko komunikowała się z byłym chłopakiem.
Piosenkarz uznał, że obraża oskarżenia byłego małżonka i postanowił ubiegać się o jednostronną opiekę nad dzieckiem w sądzie, ograniczając Vissamę w komunikacji z jej synem.