Mama co drugiego noworodka boryka się z problemem gnejsu u dziecka. Ale w przytłaczającej liczbie przypadków ten całkowicie nieszkodliwy stan w żaden sposób nie wpływa na zdrowie dziecka i tylko u niektórych dzieci łojotok wskazuje na predyspozycje do alergie.
Z powodu niedoskonałego termoregulacji dziecka, które prawie się nie urodziło, jego głowa często się poci i na jego powierzchni powstaje nadmierna ilość łoju. Ponadto, w pierwszych miesiącach życia w ciele dziecka są hormony matki, które spadły do niego w okresie prenatalnym. Wszystko to prowadzi do powstawania niesympatycznej, żółtawoszarnej skorupy.
U niektórych dzieci łojotokowe zapalenie skóry jest bardzo wyraźne i może być zlokalizowane nie tylko na skórze głowy, ale także na szyi, za uszami. Zdarza się nawet, że gnejs noworodka jest umiejscowiony na brwiach i nie wygląda wcale estetycznie, niepokojąc troskliwą mamusię.
Nadmierne przegrzanie, silne owijanie, założenie czapki w pomieszczeniu pogarsza sytuację i może prowadzić do zwiększenia obszaru gnejsu. Dlatego najlepszą ochroną przed nim będzie powietrze i kąpiele słoneczne dla całego ciała i głowy, w tym regularne uzdatnianie wody przy użyciu minimalnej ilości detergentów i chłodnego powietrza w pomieszczeniach.
Skoro skorupa na głowie nie przeszkadza dziecku, teoretycznie nie trzeba z nim nic robić, bo to nie jest choroba, a wcześniej czy później sytuacja normalizuje się sama. Ale w praktyce sytuacja jest nieco inna - jeśli gnejs nie zostanie usunięty, zakłóca prawidłowy wzrost włosów, blokując dostęp tlenu do skóry. Estetyczny komponent tego problemu jest również świetny, co oznacza, że wciąż musimy radzić sobie z plagą, dowiedzmy się, jak to zrobić dobrze:
W żadnym wypadku nie można agresywnie walczyć łojotok - wybierz skórki paznokciem, użyj grzebienia z ostrymi zębami. W ten sposób mogą powstać otarcia, które stają się stanem zapalnym i stają się otwartymi bramami, aby infekcja mogła wejść do ciała dziecka.