Randka z facetem, a zwłaszcza z pierwszą, jest ekscytująca dla każdej dziewczyny, w końcu zależy od niego, jak rozwiną się dalsze relacje. Jak więc przygotować się na pierwszą randkę z facetem, jak się na nim zachowywać, co jest możliwe, a czego nie powinno się robić? O tym, jak nie zepsuć pierwszej randki, porozmawiamy dzisiaj.
Wstępne przygotowanieW każdym wieku zwracamy szczególną uwagę na wybór odzieży, a pierwsza data nie jest wyjątkiem. Co ubrać na to spotkanie, żeby facet go polubił i nie wydawał się zbyt bezczelny? Oczywiście chcemy być seksowni, ale seks nie jest najbardziej otwartym nóg i klatki piersiowej. W pierwszym dniu facet będzie miał większą ochotę odgadnąć twoje formy pod płynącą tkaniną - wyciągnie wypukłość i nie pokaże zbyt wiele. Ogólnie rzecz biorąc, odzież powinna być tak wygodna, jak to tylko możliwe, ale podkreślająca twoją godność. Ale nie należy też iść na drugą skrajność - strój monastyczny nie zdobi nawet najpiękniejszej postaci, więc nie będzie też sensu zbędna skromność. I oczywiście twoje szaty muszą pasować do daty. Zgadzam się, to śmieszne, aby pojawić się na pikniku, ubrany w strój wieczorowy i na wysokich obcasach.
Jeśli chodzi o makijaż, najważniejsze jest to, aby nie przesadzić. Lepiej wybrać neutralny i dyskretny obraz. Nie powinieneś robić agresywnie-seksownego makijażu ani malować paznokci trudnym kolorem lakieru. Teraz twoim zadaniem jest nie tyle podbicie faceta swoją zewnętrzną jasnością (jeśli wezwał cię na randkę, to znaczy, że już przyciągnąłeś go na zewnątrz), aby przekonać go, że warto spędzić z tobą czas, aby podbić twój sposób komunikacji.
Co powiedzieć na pierwszej randce, jaka będzie rada? Istnieją niepisane zasady zachowania, a jednym z nich jest to, że dziewczyna nie powinna mieć własnych doświadczeń i problemów na randce, ponieważ nadal nie znacie się dobrze, dlatego lepiej jest promieniować dobrą wolą i pozytywnymi uczuciami. Przecież ty i najmilej komunikujesz się z człowiekiem, który łaskawie się do ciebie uśmiecha i nie próbuje załadować cię swoimi problemami.
O co zapytać na pierwszej randce? Oczywiście, co jest dla ciebie naprawdę interesujące. Interesowanie nie jest łatwe, a po 5-10 minutach taki teatr przeszkadza obu. Dlatego staraj się komunikować na tematy, które są interesujące dla Ciebie i Twojego rozmówcy. I uważajcie na przesadny sarkazm z waszej strony, ponieważ wiemy, z całą mocą, że ludzie są bezbronni. Dlatego staramy się mówić pewnie (dziewczyna z wewnętrznym rdzeniem wywołuje zainteresowanie i chęć wygrania), ale bez ośmieszania rozmówcy. I tak, zapomnij o kaprysach - kilka razy facet ci odda, jeśli jesteś poważnie namiętny, ale ciągłe dokuczanie ani nie ozdabia cię, ani nie dodaje mu radości.
Często dziewczynki zastanawiają się, czy pocałować, czy nawet spać z facetem na pierwszej randce. Oczywiście to zależy od ciebie i być może ten facet będzie dla ciebie tak interesujący, że chce nawiązać bliższy kontakt. Ale lepiej tego nie robić. I sprawa nie jest w zasadach moralnych (chociaż jeśli jesteś silny, myśl o intymności nie odwiedzi Cię w pierwszym dniu), ale w osobliwościach męskiej percepcji. Mężczyźni są z natury łowcami, zdobywcami. A jeśli dojdzie do całkowitego zwycięstwa na pierwszym spotkaniu, to następny może nie nadążyć. Dlaczego, ponieważ wszystkie pozycje uległy kapitulacji i uzyskano pełną kapitulację?
Najważniejsze, być naturalne. Nie musisz kopiować zachowania od swojej ulubionej aktorki lub postaci z serii (książki, manga), jesteś inny i to jest świetne. Pamiętaj, jak głupia osoba wygląda, próbując się pojawić kim ona naprawdę nie jest. Bądź sobą, w końcu to ty, twoja osobowość zainteresowałeś faceta, więc nie powinieneś tego ukrywać z żartobliwością i manierą.
Kto płaci za pierwszą randkę? Wszystko jest proste, zgodnie z zasadami etykiety płaci zaproszona. Ale jeśli decyzja gdziekolwiek pojechać była wzajemna (nie brzmiało zdanie "Zapraszam cię"), wszyscy będą musieli sami zapłacić.
Pamiętaj, że błędy na pierwszej randce to zarówno dziewczyny, jak i chłopaki. A jeśli po spotkaniu nie było kontynuacji, nie obwiniaj się, może to po prostu nie twój człowiek.