W najbliższą niedzielę w Londynie odbędzie się ostatni koncert super popularnej brytyjskiej wokalistki Adele. W każdym razie takie informacje na swojej stronie internetowej zostały oznaczone przez publikację The Telegraph.
29-letnia piosenkarka ogłosiła swoją ostateczną decyzję na jednym z poprzednich koncertów, który stał się częścią jej światowej trasy koncertowej.
Fani słodkiej gwiazdy przybywają w lekkim oszołomieniu! Nie może być tak, że taki odnoszący sukcesy artysta odważy się opuścić scenę w zenicie swojej świetności ...
O ostatecznej decyzji powstrzymania występów, powiedziała Adele ze sceny na stadionie Wimbley. Brzmiało to tak:
"Począwszy od poniedziałku, stanę się najzwyklejszą kobietą, a dokładniej moją matką" na pełnym etacie ". Chcę kształcić mojego ukochanego syna. Mój ostatni występ będzie w niedzielę. Czekam na to wydarzenie z wielkim niepokojem. Zauważam, że dojrzałem na tym etapie wyłącznie ze względu na mojego syna. Nie uwierzysz, ale mój Angelo podróżował ze mną przez wiele miesięcy. Trwało to prawie 2 lata. Mój chłopak dorastał przede mną podczas mojej trasy. Chcę podziękować mojemu małżonkowi Szymonowi za jego cierpliwość. Uwierz mi, bez niego ta trasa by się nie wydarzyła. Dziś mam 119 koncert, a będzie ich tylko 123! A ostatnie z nich odbędzie się w moim ukochanym mieście w Londynie i nie jest to przypadek. "Prawo do bycia sobą
Nie jest tajemnicą, że Adel wielokrotnie mówił o swoim zamiarze zawieszenia lub nawet zakończenia działalności koncertowej:
"Myślę, że może nie zobaczymy się nawzajem, nigdy. Ale zawsze będę pamiętać te moje spotkania z tobą, najbardziej niesamowitymi widzami. Obiecuję, że nie przestanę tworzyć muzyki, a na pewno pokażę wam moje nowe piosenki. Mam nadzieję, że je polubicie! ".
Fani kreatywności Adele byli pewni, że ich ulubiona piosenkarka zmieni zdanie o wyjeździe. Niestety, byli w błędzie.