Wygląda na to, że skandal z Harveyem Weinsteinem wpłynął teraz na innego operatora. Aktor Matt Damon został potępiony przez opinię publiczną. Stało się wiadome, że w przeddzień premiery filmu "8 przyjaciół oceanu" do autorów obrazu trafiła petycja podpisana przez 13 000 osób. Mówi o potrzebie odcięcia się od filmu wszystkich scen z bohaterem, którego grał ten sławny aktor.
Powodem oburzenia opinii publicznej były wypowiedzi gwiazdy o molestowaniu seksualnym. W szczególności dotyczyło to historii Gwyneth Paltrow. Matt zauważył, że nie zamierzał ingerować w życie osobiste producenta i kobiety nim dotknięte.
Zbiorowa odpowiedzialnośćDokument mówi, że jeśli Matt Damon pojawi się na tym zdjęciu, będzie to dowodem na całkowitą bezkarność molestowania seksualnego w miejscu pracy. Według statystyk, co najmniej połowa pracujących amerykańskich kobiet była poddana tego typu przemocy.
Film powinien pojawić się na amerykańskich ekranach w niewiele ponad sześć miesięcy. Pierwszy zwiastun pojawił się już w sieci, ale postać Damona nie została w nim zauważona.
Skandal został sprowokowany przez aktora odpowiadającego na pytanie, czy będzie współpracował z kimś, kto był oskarżony o wykorzystywanie seksualne. Powiedział, że rozważy każdy kandydat. Krytycy natychmiast zauważyli, że aktor nie odmówił współpracy z Weinsteinem, nawet po wybuchu skandalu z Paltrowem.
Jak sytuacja rozwinie się wokół "8 przyjaciół oceanu"? Pozostaje tylko zgadywać.