Ian Somerhalder i Nikki Reed są przykładną hollywoodzką rodziną, wychowującą małą córeczkę i podziwiającą wspólne zdjęcia pełne miłości i uczucia. Ale, jak się okazało, nawet ich nazwiska można znaleźć w żółtej kronice! Skandal wybuchł wokół ich wywiadów z magazynem Fit Pregnancy. Niewinny żart Jeny zmienił się w oskarżenia Somerhaldera o przemoc i pogardę dla jego małżonka. Co tak naprawdę się stało?
Nikki Reed postanowiła zrobić przerwę w swojej karierzeDwa lata temu para zdecydowała się poślubić i zbudować rodzinę, która marzyła o randkach. Gwiazdy były tak pochłonięte uczuciami, że niczego nie zauważyły, decyzja o odpoczynku w ich karierze i poświęceniu się rodzicielstwu była dość oczywista.
Nikki Reed przyznała w wywiadzie, że Ian początkowo mówił o marzeniach o dziecku i po raz pierwszy poruszył temat rodzicielstwa. Przeprowadzając wywiad z magazynem Fit Pregnancy, aktorka podzieliła się swoimi wspomnieniami z tego, jak zdecydowali się zostać rodzicami:
"Nigdy nie ukrywał, że marzy o rodzinie i dzieciach! Decyzja nie była prosta, to prawda, ponieważ jestem aktorką i mam obowiązki wobec agenta, ale argumenty Iana były zbyt poważne. Wziął moje pigułki antykoncepcyjne i zaczął rzucać je jeden po drugim. To było bardzo zabawne, w końcu całe opakowanie było w kanale ".
Somerhalder, obecny w wywiadzie, potwierdził każde słowo współmałżonka.
List otwarty do Nikki ReedCo rozgniewało fanów i dziennikarzy w tych słowach? Somerhalder został oskarżony o przemoc, nieodpowiedzialność i brak szacunku dla swojej żony, sieci społeczne zostały wyrwane ze współczujących komentarzy i żądają wykazania szacunku dla pragnienia kobiety samodzielnego rozwiązania takich problemów. Nikki Reed, niezdolna wytrzymać tego upału, zdecydowała się na otwarty list:
"Nie spodziewaliśmy się, że nasz wywiad wywoła taką pasję, a historia pigułek zostanie źle zrozumiana. Sympatyzujemy ze wszystkimi, którzy doświadczają przemocy i przymusu - to poważna kwestia płci i mamy wielki szacunek dla praw reprodukcyjnych kobiet. Ian i ja jesteśmy wdzięczni wszystkim, którzy wypowiedzieli się na ten złożony i niejednoznaczny temat. Pragnę zauważyć, że nasze słowa w wywiadzie miały charakter komiksowy iw żaden sposób nie zawierały opowieści o przemocy i przymusie! ""Miesiąc ciszy"
W lipcu tego roku para została rodzicami ich uroczej córki, oboje podjęli świadomą decyzję, by na chwilę zaprzestać filmowania i wyłączyli telefony. W rozmowie z Fit Ciąża Nikki skomentowała swoją decyzję:
"Pierwszy miesiąc nie może zostać przywrócony. Chcieliśmy cieszyć się każdą minutą i dniem naszej nowo narodzonej córeczki, więc zdecydowaliśmy się na "miesiąc ciszy". Nie przyjmowaliśmy gości, wyłączaliśmy telefon, uratowaliśmy się od irytujących pytań dziennikarzy i redaktorów czasopism, którzy chcieli ekskluzywnych zdjęć i opowiadań. Tylko nasza rodzina i nikt inny! "