Praca nowoczesnego dziecka, by zaskoczyć kolorowanką, jest błogosławieństwem, są one reprezentowane na rynku przez ogromną różnorodność, od najbardziej "dziecinnej" po antystresową. Ale kolorystyka "Głęboko, głęboko w oceanie" autorstwa południowokoreańskiej artystki Sarah Yun z wydawnictwa MIF to jedna z tych, które warto wspomnieć.
O edycjiPierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy jest napis na okładce - "najdłuższa kolorystyka 5+ metrów". I tak, ten koloryt, złożony akordeon, można naprawdę rozszerzyć na całą długość pomieszczenia, nawet przechwytując korytarz (sprawdzony przez Chruszczowa).
Jeśli chodzi o samą publikację, nawet w tak prostej kwestii jak drukowanie kolorowania, odczuwalny jest poziom wydawnictwa. Książka ma dość duży format niestandardowy 345x220x4 mm, w miękkiej okładce, ale wystarczająco gruba, aby chronić arkusze przed zmiażdżeniem. Miło jest trzymać w rękach, nie ma obcych zapachów.
Sama książkaWewnątrz znajdziesz złożone arkusze samej kolorystyki. Są raczej gęste, przeznaczone do wielokrotnego rozkładania i barwienia. Wydruk jest wyraźny, bardzo szczegółowy. Kolorystyka bardzo głęboko zanurza się w morzu, zanurzając go na dnie, zapoznając z niezwykłymi stworzeniami i morskimi mieszkańcami, a także wspaniałymi budynkami.
Książki nie trzeba układać na pełną długość, można w razie potrzeby obrócić arkusze akordeonu.
Kto jest polecany?Poleciłbym tę książkę dzieciom w wieku od 5 do 99 lat (terapia antystresowa nie zapobiegnie także dorosłym). Jeśli chodzi o dzieci, to z pewnością zainteresuje nawet najbardziej niespokojne dziecko, pomagając rozwinąć umiejętności motoryczne i wytrwałość.
Z tych minusów mogę tylko wskazać na mój lęk, że dziecko może rozerwać kartki, próbować otworzyć kolorowanie na własną rękę, a także zbyt gładkie strony - można tylko ozdabiać obrazkami długopisami.
Tatiana, matka chłopca ma 6 lat