Wrześniowy wywiad z pierwszą damą USA - Michelle Obamą, był jednym z najbardziej oczekiwanych. Już w grudniowym numerze będziemy mogli przeczytać szczere refleksje na temat zbliżających się wyborów, dodanie zobowiązań do Pierwszej Damy Stanów Zjednoczonych i plany na przyszłość.
Michelle Obama po raz trzeci stała się twarzą kultowego magazynu!W grudniowym wydaniu pojawiła się na kilku zdjęciach, próbując na całkiem seksownych strojach z kolekcji Atelier Versace i Carolina Herrera. Cenna biżuteria marki Monique Péan pomogła podkreślić piękno Michela. Przypomnijmy, że według krytyków mody żona byłego prezydenta była jedną z najbardziej stylowo ubranych kobiet w Ameryce.
Znana amerykańska fotografka Annie Leibovitz, która jest zapraszana przez magazyn Vogue, specjalizuje się w reprezentacyjnych i referencyjnych portretach znanych osób. Jej tożsamość korporacyjna i skrupulatne podejście do tworzenia obrazów sprawiły, że Michelle Obama stała się piękną, seksowną kobietą i osobą publiczną, która stała się wzorem do naśladowania.
W przeddzień pożegnania z Białym Domem dziennikarka poprosiła czytelników o informacje na temat jej planów na przyszłość i roli pierwszej damy Stanów Zjednoczonych:
Szczerze mówiąc, nie wiem, co mnie czeka w przyszłości. Po pierwsze, zawsze byłem uczciwy, wymagający wobec siebie i innych, przez lata nic się nie zmieniło. Po drugie, wiem na pewno, że moje życie będzie związane z służbą publiczną, miłością i życiem społecznym. Ale bez względu na to, jaką rolę przyjmuję, chcę żyć w pełni i zastosować moje umiejętności i zdolności, by pomóc potrzebującym.
Wiesz, są pewne punkty, które mnie przygnębiają. Dzisiaj wyglądałem przez okno na południowym trawniku, tonąc w zieleni - to było nieporównywalne ... będę tęsknił, pomimo tego, że jasno rozumiem - czas iść dalej. Dwa warunki prezydenckie, więcej niż wystarczająco, muszą wyznaczyć nowe cele.
Przypomnijmy, niedawno w Białym Domu odbyła pożegnalna kolacja prezydenta USA Baracka Obamy. Michelle podziwiała wszystkich zaproszonych, różowo-złota sukienka z Versace na podłodze dopełniała niesamowitego uroku i olśniewającego uśmiechu pierwszej pani ze Stanów Zjednoczonych.