Jednym z problemów współczesnego społeczeństwa jest infantylizm jego obywateli, przejawiający się w niezdolności do samodzielnego podejmowania decyzji, obrony swoich praw, pokonywania trudności. Przyczyny tego zachowania są częściowo ukryte w wydarzeniach historycznych końca ubiegłego wieku, kiedy nastąpiło zerwanie zwykłych wartości i fundamentów, które jednak nie mogły zaoferować alternatywy, ale w zasadzie całość w wychowaniu rodzinnym. Infantylizm dorosłych jest wynikiem nadopieku lub hiperochrony rodziców - nadmiernej opieki nad dzieckiem, gdy dziecko podlega ciągłemu monitorowaniu z minimalnymi przejawami niezależności.
Istnieją dwa główne rodzaje hiperochrony: pobłażliwy i dominujący.
Przyswajanie hiperochrony przejawia się w modelu relacji między rodzicami i dziećmi. Najczęściej taka nadopieka przejawia się w samotnych matkach, wylewając na dziecko cały niewykorzystany potencjał miłości. Od wczesnego dzieciństwa takie dziecko ma wszystko, jego cechy są wyidealizowane, jego zdolności są wielokrotnie przesadzone.
Takie dziecko ma wysoki poziom aspiracji, dążąc do przywództwa, którego jednak najczęściej nie może zrealizować w zespole dziecięcym. Wszystkie jego potrzeby i ambicje są z powodzeniem spełnione w ramach tylko jednej rodziny, a niemożność zbudowania podobnego modelu relacji z innymi postrzegana jest bardzo boleśnie. W ten sposób powstaje rodzaj osobowości typu histeroidowego, który wymaga demonstracji i rozpoznania, aw wieku młodzieńczym może prowadzić do prób samobójczych, w większości również ostentacyjnych.
Taki model relacji rodzic-dziecko jest wynikiem liberalnego, permisywnego stylu wychowania, kiedy wszystko jest dozwolone, ale jednocześnie nad dzieckiem jest nadpobudliwość i nadmiar opieki.
Przy takim modelu stosunków wewnętrznych dziecko jest całkowicie pozbawione woli. Nie wolno mu przejąć inicjatywy, nakładając wszystkie nowe zakazy, ograniczając aktywność, niezależność, inspirując myśli o całkowitej niewypłacalności. Dziecko jest stale pod ścisłą kontrolą i pod stałą presją psychologiczną. Jego umiejętności i możliwości są umyślnie zaniżone i wyrównane, rzekomo ze względów bezpieczeństwa. W rezultacie dziecko naprawdę nie jest w stanie wykonywać elementarnych czynności charakterystycznych dla jego wieku, wierząc, że jest "wciąż mały" i nadal robi wszystko źle. Ten rodzaj relacji rodzic-dziecko rozwija się w rodzinach, w których rodzice wybrali autorytarny styl rodzicielski. . Ich słowo jest prawem, są bezdyskusyjnym autorytetem.
Chęć zaopiekowania się dzieckiem i dbanie o niego jest całkiem normalne, ale czasami nabawia przerostu i wręcz niezdrowe formy, paraliżujące aktywność dziecka i pozbawiające go jego woli.
Ponadto, w warunkach hiper-opieki, dziecko tworzy stały, obsesyjny lęk, niespecyficzny dla jego wieku. W rezultacie sprzeczne tendencje mają charakter, brak niezależności, infantylizm, nieodpowiednią samoocenę, niezdolność do przezwyciężenia trudności na własną rękę. W szczególnie "trudnych przypadkach" dziecko, nie wiedząc, jak pozbyć się nadopiekuńczości i nie podejmując żadnych prób, pozostaje w kręgu rodziny rodzicielskiej, ponieważ nie jest w stanie stworzyć własnego. Przekłada się to na śmieszną i smutną opiekę nad dorosłymi dziećmi, które na zawsze niepotrzebnie są zależne od swoich rodziców.