Dziś miasto Detroit w Stanach Zjednoczonych często nazywa się opuszczonym, martwe miasto . Z wielu powodów ta kwitnąca kiedyś metropolia, będąca centrum amerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego, zbankrutowała i opustoszała w ostatnich latach. A więc, dowiedzmy się, dlaczego Detroit, cywilizowane miasto w centrum Ameryki, stało się duchem!
Jak wiecie, na początku XX wieku Detroit przeżywał swój rozkwit. Niezwykle korzystne położenie geograficzne na przecięciu szlaków wodnych Wielkich Jezior sprawiło, że stało się ono głównym węzłem komunikacyjnym i stoczniowym. Po tym, jak Henry Ford stworzył swój pierwszy model samochodu, a następnie cały zakład - Ford Motor Company - rozpoczęła się produkcja luksusowych samochodów wyścigowych tego czasu. Podczas boomu gospodarczego w czasie drugiej wojny światowej coraz więcej ludzi z południowych stanów, zwłaszcza Afroamerykanów, którzy byli zainteresowani pracą w fabrykach Forda, zaczęło przybywać do tego najbogatszego miasta w kraju. Detroit przeżywał boom demograficzny.
Ale lata później, kiedy Japończycy stali się królami przemysłu motoryzacyjnego w światowej globalnej gospodarce, produkty trzech gigantów - Forda, General Motors i Chryslera - nie mogły już konkurować z nimi. Prezentowalne i drogie modele amerykańskie okazały się całkowicie nieekonomiczne. Ponadto w 1973 r. Wybuchł globalny kryzys benzyny, który dodatkowo popchnął Detroit na krawędź przepaści.
Z powodu deindustrializacji zaczęły się masowe redukcje pracy, a ludzie zaczęli opuszczać miasto. Wielu przeprowadziło się do bardziej udanych miast, w których mogli znaleźć pracę, podczas gdy inni - głównie nisko opłacani pracownicy lub bezrobotni, żyjący wyłącznie z zasiłków - pozostali w biednym mieście. A ponieważ liczba podatników spadła, nie mogło to nie wpłynąć na sytuację gospodarczą gminy.
Nastąpiły masowe zamieszki i niepokoje, głównie z powodu relacji międzyrasowych. Przyczyniły się do tego zniesienie segregacji rasowej w USA. Wybuchy przemocy, bezrobocia i biedy doprowadziły do tego, że centrum stopniowo upadającego miasta okazało się być zamieszkane przez czarnych, podczas gdy "biali" żyją głównie na przedmieściach. Powstał film "The 8th Mile", w którym główną rolę gra słynny raper Eminem, urodzony w Detroit.
Dziś w Detroit najwyższy wskaźnik przestępczości w kraju, zwłaszcza duża liczba morderstw i innych gwałtownych zbrodni. To cztery razy więcej niż w Nowym Jorku. Taka sytuacja nie pojawiła się z dnia na dzień, ale była dojrzała od czasu rewolty w Detroit w 1967 roku, kiedy bezrobocie popchnęło wielu Afroamerykanów do masowych okrucieństw. Warto zauważyć, że tradycja podpalania budynków na wakacje Halloween , które powstały w latach 30. ubiegłego wieku, teraz nabrało przerażających proporcji. Detroit jest obecnie uważane za najbardziej niebezpieczne miasto w Ameryce; handel narkotykami i bandytyzm rozkwitają tutaj.
Puste budynki miasta-widma Detroit są stopniowo niszczone. Przed tobą zdjęcie opuszczonego dworca w Detroit, zrujnowane drapacze chmur, banki i teatry. Budynki mieszkalne w mieście są sprzedawane bardzo tanio, rynek nieruchomości po prostu stracił na wartości, co nie jest zaskakujące, biorąc pod uwagę obecną sytuację demograficzną w Detroit.
I wreszcie, w połowie 2013 r. Detroit oficjalnie ogłosił upadłość, nie mogąc zapłacić ogromnej kwoty długu w wysokości 20 miliardów dolarów. Był to największy przykład bankructwa miejskiego w historii Stanów Zjednoczonych.