Ledwie Angelina Jolie i Brad Pitt rozwiązali bolesne pytanie o opiekę nad swoimi spadkobiercami, jako strona trzecia interweniowała w ich sporze. Matka przybranej córki aktorów 12-letniej Zahary błaga Jolie, by pozwoliła jej od czasu do czasu komunikować się z córką.
31-letnia Mentevab Davit Lebiso, która z powodu ubóstwa opuściła swoją jedyną córkę Zahar w sierocińcu, po czym została adoptowana przez Angelinę Jolie i Brada Pitta w wieku 6 miesięcy, zwróciła się do aktorki z Hollywood, prosząc o pozwolenie na zobaczenie dziewczyny.
W wywiadzie dla brytyjskiej edycji Mail Online, cierpiącym z powodu rozłąki z Etiopią, płacz, powiedział:
"Chcę tylko, żeby wiedziała, że istnieje. Nie marzę o zabraniu mojej córki, ale chcę od czasu do czasu z nią porozmawiać. Rozumiem, że Angelina zastąpiła matkę, ale to nie znaczy, że nie tęskniłem za nią od lat. Codziennie myślę o moim dziecku, chcę zobaczyć jej ładną twarz i usłyszeć jej głos. Za każdym razem, w urodziny mojego Emasrecha (tak brzmi prawdziwe imię dziewczyny), jestem smutny, ponieważ nie mogę jej pogratulować, ani z nią świętować. "
Panna Lebiso zapewnia wszystkich o swojej bezinteresowności, twierdząc, że nie żąda pomocy od Jolie i Pitta.
Warto zauważyć, że dwa lata po przyjęciu Zahary wybuchł skandal. Początkowo donoszono, że para gwiazd zajmowała się sierotą, której matka zmarła na AIDS. Zmartwychwstała kobieta, która żyła i dobrze, oskarżyła urzędników i parę fałszywych małżeństw. Wtedy Angelina i Brad byli w stanie załatwić tę delikatną sprawę, a dziewczyna nie zwróciła Mentewab Davit Lebiso.
Dodajmy, jak donosiła osoba z bliskich współpracowników Jolie, że jest nieugięta i nie chce pozwolić na spotkanie Zakhary, które wyraziło jej pragnienie zapoznania się z kobietą, która ją urodziła, i Mentewabem. Aktorka uważa, że każda forma takiego kontaktu może zdestabilizować stan psychiczny dziewczynki.