W tle Old Riga Lutheran Church of St. John wyróżnia się niezwykłym eklektycznym stylem. W jego architekturze monumentalne elementy późnogotyckich, barokowych form ozdobnych są kapryśnie połączone, renesans północny i elegancki manieryzm są odczuwane. Ale powodem tak niesamowitej mieszanki stylów i epok nie była realizacja unikalnego projektu architektonicznego, ale ciężka historia świątyni, pełna strat, zniszczeń i licznych prób przywrócenia tej starożytnej świątyni.
Cmentarz mnichów liwińskichW 1234 r. Biskup Rygi zbudował sobie nową rezydencję w pobliżu Katedra Dome . Postanowił przekazać byłe gospodarstwo rolnikom dominikańskim mnichom. Tak wpływowy wówczas zakon katolicki otrzymał ziemię pod budowę swojej świątyni. Nowy kościół, nazwany tak na cześć Jana Chrzciciela, był raczej skromny - mała kaplica, jednonawowy budynek z wąskim pomieszczeniem, wewnątrz którego było sześć przypór i kilka bocznych ołtarzy.
Mieszkańcy miasteczka nie podobali się ponurym, cichym mnichom w ich długich czarnych sutannach, jak cały zakon kawalerii, do którego byli posłuszni. Dlatego w mieście często dochodziło do potyczek. W 1297 roku mieszkańcy o rewolucyjnych poglądach Ryga włamali się do kościoła św. Jana, zburzyli dach i zainstalowali na przyczółku platformę do katapult, która zaatakowała zamek Order, znajduje się w pobliżu. Ale dominikanie nie porzucili świątyni, odbudowali ją, a po chwili rozszerzyli, wykupując sąsiednią działkę. Następnie kościół nabiera kształtów gotyckich w postaci wąskich otworów okiennych na tle masywnych ceglanych murów.
Jednak opozycja mieszkańców i mnichów nie kończy się. Pod koniec XV wieku zarówno świątynia, jak i zamek zostały poddane kolejnemu atakowi przez tych, którzy byli niezadowoleni z nadmiernych wyłudzeń mieszkańców Rygi. I tym razem zwycięstwo dla mieszkańców Rygi. Kilka lat później mieszczanie ostatecznie wypędzili ich z Rygi. Poszedł nawet bez rozlewu krwi. Duchowni udali się na wielkanocną procesję wokół fortecznych murów miasta, a mieszkańcy Rygi po prostu nie wpuścili ich, gdy wrócili.
Zwrot statusu kościołaW 1582 r. Król polski postanowił umocnić pozycję Kościoła katolickiego. Aby to uczynić, zamienił kościół św. Jana, przekazując go wspólnocie luterańskiej, kościołowi Jekaby, który przyłączył do kościołów katolickich.
W końcu znów rozległy się modlitwy w ścianach wyczerpanego kościoła. Parafianie stali się coraz bardziej, a kwestia rozbudowy świątyni stała się. Podczas budowy nowej części ołtarzowej i przedłużenia bocznego wykorzystano modne elementy manieryzmu.
Kilkakrotnie już luterański kościół św. Jana został zniszczony, ale nie z powodu gniewu i pogardy ludzi, ale zbiegów okoliczności. W 1677 r. Świątynia ucierpiała z powodu dużego miejskiego pożaru, aw 1941 r. Do kościoła wkroczył pocisk wojskowy. Za każdym razem przeprowadzano rekonstrukcję, dodając różne elementy architektoniczne charakterystyczne dla tej lub tamtej ery. W rezultacie kościół św. Jana w Rydze znalazł na swój sposób wyjątkowy i niepowtarzalny.
Co zobaczyć?Oprócz oszałamiającej architektury zewnętrznej i pięknej dekoracji wnętrza świątyni, turyści będą zainteresowani zobaczeniem niezwykłych elementów budowli. Są one związane z interesującymi opowieściami i legendami, które nawiasem mówiąc, łączą liczbę "2". Są to:
Posąg Jana Chrzciciela stał się symbolem ufności, otwartości i prostoty zwykłych luteran, podczas gdy posąg Solomeya, trzymający naczynie z głową Jana, przedstawia perfidię i zdradę szlachetnej supremacji katolickiej. Jak na ironię, zło było silniejsze niż dobro, posąg Jana nie mógł znieść ataku czasu, aw 1926 roku został zastąpiony przez kopię. Solomea już w czwartym wieku stoi na swoim miejscu, przeżywając wszystkie klęski żywiołowe, rewolucje i wojny.
Na południowo-zachodniej fasadzie kościoła św. Jana widać kamienne maski z otwartymi ustami. Istnieją dwie wersje celu tych głów. Zgodnie z pierwszą hipotezą poinformowali mieszkańców miasta o rozpoczęciu kazania przez nich. Są też tacy, którzy wierzą, że te kamienne usta były używane do szkolenia kaznodziejów. Musieli przez nie tak głośno czytać modlitwy, aby można ich było usłyszeć nawet na ulicy Grecinieku.
Legenda o dwóch mnichach poświęcona jest ludzkiej marności. Przyjaciele duchowieństwa chcieli zostawić po sobie ślad w historii i poczuli, że jeśli spędzą resztę życia w murach świątyni, zostaną policzeni jako święci. Mieszkali w zamknięciu przez długi czas, mieszkańcy miasta nosili dla nich żywność i wodę. Ale po śmierci mnichów nikt nie podjął się ich czynu za wielki wyczyn i nie zostali oni nagrodzeni obliczem świętych, ponieważ to nie święta wiara poruszyła "męczenników", lecz pustą arogancję.
Również w kościele luterańskim św. Jana można zobaczyć:
Możesz także dostać się na koncert muzyki organowej na żywo, która odbywa się często w kościele. Organy pojawiły się tutaj w 1854 roku, ale pod koniec lat 90. zastąpiono je nowym instrumentem przekazanym kościołowi św. Jana przez luterańską społeczność w Udevalle (Szwecja).
Wejście do świątyni jest bezpłatne, możesz zostawić dobrowolne datki.
Poniedziałek jest dniem wolnym.
Od wtorku do soboty kościół jest otwarty od 10:00 do 17:00, w niedzielę od 10:00 do 12:00.
Jak się tam dostać?Kościół św. Jana znajduje się w dzielnicy Old Riga , przy ulicy Jana 7. Najbliższy przystanek komunikacji publicznej:
Dalej możesz chodzić tylko pieszo, ponieważ całe terytorium Starego Miasta jest strefą zamkniętą dla ruchu kołowego.